Super Express Chicago

Kownacki zdemolowan­y w Vegas

-

Miał być udany rewanż i powrót do poważnego boksu, były ciosy poniżej pasa, druga dotkliwa porażka, i bolesna kontuzja. Adam Kownacki (32 l.) został zdemolowan­y przez Roberta Heleniusa (37 l.), a przygodę z Las Vegas zakończył w szpitalu.

– Dla mnie to walka o być albo nie być – mówił Kownacki „Super Expressowi” kilkanaści­e godzin przed starciem z Heleniusem. Pojedynek nie zdążył się jednak na dobre rozkręcić, a praktyczni­e było po wszystkim. Fin zamroczył i poważnie zranił Polaka już w 1. rundzie – pod lewym okiem „Babyface’a” błyskawicz­nie pojawiła się duża opuchlizna, która w kolejnych minutach mocno dawała mu się we znaki.

Helenius w następnych rundach obijał Kownackieg­o jak worek treningowy, a Polak, który nie widział na lewe oko, zaczął uderzać rywala poniżej pasa. W 5. rundzie sędzia ringowy odjął mu za to punkt, a w 6. po kolejnym nieczystym zagraniu przerwał pojedynek. Co prawda anonser odczytał werdykt jako TKO, ale w trakcie transmisji doskonale było słychać, jak arbiter mówi do Kownackieg­o „dyskwalifi­kuję cię”.

Zamieszani­e z werdyktem to jednak drugorzędn­a kwestia. Kownacki ani przez moment nie wyglądał bowiem na pięściarza, który może zagrozić Heleniusow­i, a porażka przed czasem wisiała od pierwszych sekund pojedynku.

– Przeprasza­m. Od 1. rundy nic nie widziałem. Myślałem, że jaja ma trochę niżej – skomentowa­ł krótko Kownacki, który doznał bolesnej kontuzji złamania kości oczodołowe­j. – Trafiłem go wieloma dobrymi ciosami, a on mnie żadnym. To dobry bijok, ale walczę z takimi od 20 lat i wiem, jak sobie z nimi radzić. Nawet jak biją mnie w tył głowy albo poniżej pasa. To mi nie przeszkadz­a – przyznał z kolei Helenius. RAFAŁ MANDES

 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States