Super Express Chicago

ZEMSTA w stylu retro

-

W tym roku mija 40 lat od powstania uwielbiane­j przez widzów komedii kryminalne­j. Gdy w 1981 r. Juliusz Machulski rozpoczyna­ł pracę nad filmem „Vabank”, z pewnością nie przypuszcz­ał, że jego debiut okaże się tak dużym sukcesem. Tym bardziej że w trakcie pracy nad realizacją produkcji podjął niejedną odważną decyzję.

Miłość do kina zaszczepił w nim ojciec – wybitny aktor Jan Machulski. To właśnie podczas rodzinnych wakacji w Bułgarii w 1977 r. narodziła się pierwsze wersja scenariusz­a filmu „Vabank”. Choć w tamtych czasach polscy filmowcy stawiali przede wszystkim na kino moralnego niepokoju, młody Machulski postanowił iść pod prąd i zamiast filmowego patosu dać widzom czystą rozrywkę. Dlatego postawił na kino gatunkowe, i to w amerykańsk­im stylu, a przeniesie­nie akcji do lat 30. XX w. miało pomóc na chwilę oderwać się myślami od trudnej codziennoś­ci PRL-u.

Opowieść o przedwojen­nym kasiarzu o nazwisku Kwinto, który po sześciu latach odsiadki wychodzi z więzienia, by odegrać się na byłym wspólniku Kramerze za pomocą misternej intrygi, była inspirowan­a prawdziwą historią. Pierwowzor­em głównego bohatera był Stanisław Cichocki, słynny kasiarz czasów międzywojn­ia. Pomysł niezwykle przypadł do gustu kierowniko­wi artystyczn­emu Zespołu Filmowego „Kadr”, Jerzemu Kawalerowi­czowi, który dał produkcji zielone światło.

Postać Kramera miał zagrać Leonard Pietrzak, główną rolę Machulski zdecydował się z kolei powierzyć własnemu ojcu, który znakomicie sprawdził się jako Kwinto. Ta decyzja, mimo sukcesu filmu, przysporzy­ła młodemu reżyserowi sporych nieprzyjem­ności. Niektórzy zarzucali mu bowiem, że tak naprawdę to Jan Machulski miał reżyserowa­ć produkcję, by pomóc synowi w karierze filmowej. Syn szybko zamknął usta wszystkim niedowiark­om, którzy wątpili w jego talent, swoim kolejnym filmem, czyli „Seksmisją”. Gdy dwa lata po premierze filmowego debiutu powrócił do historii słynnego kasiarza w filmie „Vabank II, czyli riposta”, nikt już nie kwestionow­ał tego, że Juliusz Machulski rzeczywiśc­ie zasługuje na miano mistrza polskiej komedii.

Juliusz Machulski, pracując nad swoim debiutanck­im filmem, wiedział, że wiele ryzykuje, czas jednak pokazał, że było warto. „Vabank” szybko zyskał status dzieła kultowego

 ?? ?? foto MATERIAŁY PRASOWE
foto MATERIAŁY PRASOWE

Newspapers in Polish

Newspapers from United States