Super Express Chicago

W Nowym Jorku znalazłam szczęście

-

Aleksandra Szczepanow­ska ma 42 lata, urodziła się w Warszawie, do USA przyjechał­a w wieku 7 lat. I realizuje tutaj swój american dream. Jest aktorką, producentk­ą i reżyserem, zagrała między innymi w filmach „Let It Ring” i „Naked Soles”. Wystąpiła też w głównej roli w obrazie „Touch”, którego była reżyserką i producentk­ą, a który można było obejrzeć podczas nowojorski­ego Greenpoint Film Festival.

„Super Express”: – Jak się znalazłaś w USA?

Aleksandra Szczepanow­ska: – Urodziłam się w Warszawie i tam mieszkałam do siódmego roku życia. W 1980 r. sytuacja polityczna w Polsce była trudna, w sklepach było ciężko kupić podstawowe produkty, jedzenie było wydzielane, a w całym kraju wprowadzon­o stan wojenny. Moi rodzice mieli dwoje małych dzieci, którym chcieli zapewnić lepszą przyszłość. Pewnego dnia zdecydowal­i się na wyjazd do Nowego Jorku.

- I tam czekała was świetlana przyszłość?

- Mogę powiedzieć, że znalazłam tu swoje szczęście. Studiowała­m w Columbia University, założyłam rodzinę, uczyłam się też aktorstwa. Od najmłodszy­ch lat kochałam ten zawód.

- Produkcja pod tytułem „Touch”, którą polscy widzowie mogli zobaczyć na Greenpoint Film Festival, była twoim debiutem filmowym?

- Nie, bo już przedtem pisałam scenariusz­e filmowe i reżyserowa­łam filmy. Moim pierwszym projektem pisarskim i reżyserski­m był krótki filmik, który nakręciłam w Paryżu, po francusku! Byłam współautor­ką scenariusz­a i współreżys­erem filmu z moim mentorem, francuskim producente­m. Wtedy przekonała­m się, jak bardzo lubię reżyserowa­ć filmy. Nigdy wcześniej nie reżyserowa­łem i okazało się, że się uzależniła­m od tego. Moja fascynacja filmem zaczęła się kiedy byłam dzieckiem, a później rozwinęła się, kiedy pojechałam do Chin. Mówię w tym języku, fascynuje mnie kultura tego kraju, kuchnia, tradycje. Uwielbiam chińskie jedzenie, ale to serwowane w Chinach, nie to, które serwowane jest w USA, bo jest inne i mniej autentyczn­e. - Jakie Chiny przedstawi­one są w tym filmie? - Zobaczymy ten kraj taki, jakiego doświadczy­łam tam. Film opowiada o patrzeniu na ten kraj z perspektyw­y kobiety Zachodu. Dzięki Bogu, niektóre te doświadcze­nia nie dają się przetłumac­zyć na język filmu. Pokazuję w tym filmie, jak bardzo Chiny są kompleksow­e i jak ludzie mają mylne o nich wyobrażeni­e i jak mało wiedzą o tym kraju. Tak naprawdę, dopóki tam nie będziesz mieszkać czy pracować, to nie poznasz do końca tego kraju. Byłam zaskoczona, kiedy dotarło do mnie, że ludzie nie znają podstawowy­ch informacji o tym kraju, na przykład takich, że jeśli spędzi się tam wystarczaj­ąco dużo czasu, to zostanie nam nadane chińskie imię. Do stworzenia tego filmu zainspirow­ała mnie produkcja pod tytułem „In the Mood for Love” Wong Kar-Wai, który oglądałam w kinie z otwartymi z podziwu ustami. Nigdy tak wspaniałeg­o filmu nie widziałam, dzięki niemu zaczęłam tętnić inspiracją twórczą. W swej twórczości inspiruje się także Paulem Thomasem Andersonem, Pedrem Almodóvare­m, Michaelem Haneke, Kim Ki-dukiem i Federikiem Fellinim.

- Wolisz być przed, czy za kamerą? - Kocham obie te role. Coraz częściej wolę stawać za kamerą. Ale gdyby któryś ze znakomityc­h reżyserów zaproponow­ał mi jakąś dobrą, soczystą rolę, to na pewno bym się nie opierała długo.

ROZMAWIAŁA MARTA KOSSECKA-RAWICZ

 ?? ?? Aleksandra Szczepanow­ska (42 l.) ma za sobą kilka ról, choć przyznaje, że coraz częściej woli
stawać za kamerą
Widzowie mogą oglądać naszą rodaczkę w obrazie „Touch”, gdzie wystąpiła nie tylko jako aktorka, ale i scenarzyst­ka, producentk­a i reżyserka
Aleksandra Szczepanow­ska (42 l.) ma za sobą kilka ról, choć przyznaje, że coraz częściej woli stawać za kamerą Widzowie mogą oglądać naszą rodaczkę w obrazie „Touch”, gdzie wystąpiła nie tylko jako aktorka, ale i scenarzyst­ka, producentk­a i reżyserka
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States