Odszedł twórca „Polskiego zoo”
Koniec października przyniósł smutną wiadomość o śmierci Andrzeja Zaorskiego (†79 l.) – aktora, satyryka, ale przede wszystkim współtwórcy legendarnego „Polskiego zoo”. Artysta od lat zmagał się ze skutkami udaru.
Chyba nie ma osoby, która choćby raz nie słyszała o programie „Polskie zoo”, tworzonym przez Andrzeja Zaorskiego, Marcina Wolskiego i Jerzego Kryszaka. Cotygodniowy cykl satyryczny, w którym wcielał się w postać Lwa – personifikację Lecha Wałęsy, jest uznawany za fenomen polskiej telewizji. Jak mówił Zaorski – oglądały go nawet dzieci nierozumiejące polityki.
W latach 90. aktor był także autorem szopek politycznych, na które widzowie wyczekiwali w Nowy Rok. Niestety, jego karierę w znacznym stopniu wyhamował udar mózgu, który przeszedł w 2004 r. Paraliż oraz ograniczenie zdolności mówienia sprawiły, że nie mógł występować w teatrze. Dwa lata później wydał książkę „Ręka, noga, mózg na ścianie”, w której opisał proces walki z chorobą.
W młodości Zaorski musiał zmierzyć się z ogromnym dramatem. W tragicznych okolicznościach stracił pierwszą żonę – Marię Tomaszewską (†26 l.), która w 1967 r. odebrała sobie życie. Dwa lata później artysta wziął ślub z Ewą. Para doczekała się trzech córek: Anny oraz bliźniaczek Jolanty i Aleksandry.
Andrzej Zaorski był bratem znanego reżysera Janusza Zaorskiego (74 l.). Zagrał m.in. w jego filmie „Piłkarski poker” i serialu „Panny i wdowy”.
W 2012 r. Andrzej Zaorski „za wybitne zasługi w pracy artystycznej i twórczej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w Polsce” został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.