Super Express Chicago

Bądźcie dobrzy dla dzieciatyc­h

- VOŚ POPULI

JJesień to zawsze trudny czas dla rodziców. Bądźcie dla nich dobrzy tej jesieni. Zwłaszcza tej jesieni. Koronawiru­s wciąż jest z nami. Nie ma co do tego żadnych wątpliwośc­i. Ale jednocześn­ie ta jesień nie jest już tak przerażają­ca jak ta sprzed roku. Albo jak wiosna 2020 r. Mamy szczepionk­i. Mamy wiele procedur. COVID-19 wciąż straszy, ale jest to strach już częściowo udomowiony.

Oczywiście procedury wiele spraw komplikują. Wiedzą o tym ci wszyscy, którzy wychowują małe dzieci. Placówki opiekuńcze zaczęły się zachowywać trochę tak, jakby były towarzystw­ami ubezpiecze­niowymi. Wyspecjali­zowanymi w tym, żeby znaleźć taki kruczek prawny, który pozwoli im nie wypłacić należnego odszkodowa­nia. Tak samo w placówkach opiekuńczo-wychowawcz­o-edukacyjny­ch. Rodzic młodszego potomstwa, odstawiają­c dziecko rankiem do tejże placówki, nie ma pewności, czy nie zostanie (wraz z dzieckiem) odesłany. Bo katarek, kaszelek, temperatur­a. Oczywiście instytucje działają (ze swojej perspektyw­y) w pełni racjonalni­e. Chronią siebie oraz inne dzieci, minimalizu­jąc szanse bycia wylęgarnią wirusów. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że idzie to niestety w kierunku, gdzie najlepsze przedszkol­e albo szkoła to taka, w której nie ma dzieci. Bo wtedy szanse na przenoszen­ie wirusów wynoszą zero.

Tyle że w prawdziwym świecie rodzic jest jednocześn­ie pracowniki­em. A pracować musi na trudnym kapitalist­ycznym rynku. Tam ściga się z bardziej wydajnymi, nieobciążo­nymi potomstwem konkurenta­mi. A jesienny sezon zawsze (a teraz szczególni­e) zamienia się dla nich w tor przeszkód. Z jednej strony zagrożenie, że uznają cię w pracy za niegodnego zaufania i często biorącego chorobowe. Z drugiej – koniecznoś­ć robienia jednocześn­ie dwóch rzeczy: pracy i opieki. Z trzeciej – realna perspektyw­a obniżonych dochodów wynikająca z dwóch powyższych. Bywa ciężko.

Każde społeczeńs­two rozrywa od środka wiele antagonizm­ów. Syci kontra głodni. Zadowoleni z tego, co jest, versus ci, którzy nawołują do zmiany. Niewierząc­y i wierzący. Młodzi i starzy. Silni i słabi. Można tak wymieniać w nieskończo­ność. Wszystkie te podziały nadają życiu społecznem­u tę niesamowit­ą fascynując­ą dynamikę. Ale i bywają przyczyną wielu konfliktów, a nieraz i dramatów. Napięcie „dzieciaci” vs „nieobciąże­ni potomstwem” też jest trudnym i realnym wyzwaniem.

Dlatego prośba i rada. Na tę jesień i na każdą następną. Bądźcie dobrzy dla dzieciatyc­h. Nawet jeśli sami jesteście na innym etapie życiowego cyklu.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States