Ameryka jej służy
Katarzyna Wasick znalazła w USA osobiste szczęście i najwyższą formę
W USA polska pływaczka weszła na najwyższe obroty
W ten sposób Robert Lewandowski (33 l.) strzelił 60. bramkę w tym roku
Kasia woli wyprawy w plener od hazardu
Od kilkunastu już lat jest najszybszą pływaczką w Polsce. Dopiero jednak rok 2021 przyniósł 29-letniej Katarzynie Wasick (dawniej Wilk) medale indywidualne wielkich imprez. W maju wywalczyła srebro na 50 m stylem dowolnym w ME na długim basenie, teraz w ME na krótkim wyłowiła srebro na 50 m i brąz w sztafecie 4x50 m tym samym stylem.
Pochodzi z Krakowa. Trenowała m.in. w tamtejszej SMS, jak wcześniej Otylia Jędrzejczak. Szybko osiągnęła rekordy Polski na 50 i 100 m kraulem oraz brązowy medal ME 2011 na basenie 25 m w sztafecie 4x50 m stylem zmiennym. Na kolejne medale przyszło jej czekać prawie dziesięć lat.
W 2012 r. wyjechała na studia do Kalifornii. Wciąż startowała w zawodach, ale podium mistrzowskich imprez wymykało się jej. Ukończyła psychologię, poznała Matthew Wasicka, studenta o polskich korzeniach. W 2016 r. wzięli ślub. Przenieśli się do Las Vegas, gdzie znaleźli zatrudnienie. W mieście hazardu trzymają się z dala od ruletki.
Wkrótce potem przyszła kontuzja barków, która zatrzymała jej karierę na półtora roku.
– Czułam niedosyt jako sportsmenka. Widziałam, że koleżanki walczą w basenie, a ja, mając siły i młody wiek, stoję z boku – wspominała Katarzyna w rozmowie z „Super Expressem”. – Sama zdecydowałam, że wrócę, ale wspierali mnie mąż, na którego spadło
Matthew i Katarzyna Wasickowie na wierzchołku góry Charleston Peak (3633 m)
utrzymanie żony, i moja usportowiona rodzina.
Jej treningi w USA prowadzi od trzech lat renomowany trener Ben Loorz, a przez internet wspomaga go Robert Wilk, były pływak i brat Kasi. W grudniu 2019 r. zdobyła wraz z koleżankami złoty medal ME (25 m) w sztafecie 4x50 m stylem zmiennym. W pandemicznym roku 2020 zaczęły się międzynarodowe sukcesy na 50 m kraulem. Teraz sypnęły się medale.
– W Stanach odnalazłam życiowe szczęście, a to pomaga także w realizacji sportowych ambicji – podsumowała najszybsza polska pływaczka.
DARIUSZ CHRABAŁOWSKI
Dawid Szulczek (31 l.) będzie odpowiadał za wyniki Warty Poznań. Z klubem ekstraklasy podpisał kontrakt do końca sezonu. Znalazł się w nim zapis o możliwości przedłużenia o kolejne dwa lata. W meczu z Piastem trenerem Warty był asystent Adam Szała, który zastąpił Piotra Tworka. MASZ
Kacper Przybyłko (28 l.) strzelił gola dla Philadelphia Union, która zremisowała 1:1 z New York City FC.
To 12. bramka naszego rodaka w tym sezonie MLS. W fazie pucharowej Philadelphia zmierzy się z New York Red Bulls, gdzie występuje Patryk Klimala. Z kolei Jarosław Niezgoda (26 l.) zdobył bramkę dla Portland Timbers w wygranym 3:0 meczu z Austin. Polak ma w dorobku trzy trafienia. Portland w play off zagra z Minnesotą United. MASZ
Andrij Szewczenko (45 l.) został nowym trenerem Genoi. Ukrainiec zastąpił w tej roli zwolnionego Davide Ballardiniego. W tym sezonie Genoa plasuje się w Serie A dopiero na 17. pozycji. Obecnie w kadrze tego zespołu jest napastnik Aleksander Buksa. MASZ
Polski Związek Sportów Saneczkowych poinformował, że podczas treningów na olimpijskim torze w chińskim Yanqing wypadek miał reprezentant kraju i olimpijczyk z Pjongczangu Mateusz Sochowicz. Okazało się, że organizatorzy, mimo zapalenia zielonego światła na torze, nie otworzyli jednej z bramek. Nasz zawodnik wpadł w nią i doznał obrażeń kończyn. Tomografia wykazała pękniecie rzepki w prawym kolanie. Pozostałe kości są całe. MŻ
W szanującej się rodzinie kolorowe gody są okazją do zasypania podziałów, wybaczenia, cementują familię. Nie inaczej jest w sporcie. Za chwilę 110 lat świętuje Polonia, a 100 Warszawianka. Obok Legii najbardziej zasłużone stołeczne kluby. Swary w polonijnej rodzinie mają niechlubną i długą historię, oby nastał czas długiej zgody. Takiej jak w gdyńskim Bałtyku, tu przy wydatnej pomocy władz miasta udało się zasypać podziały. Za swary dorosłych płacą dzieci, którym zabrania się podawać piłki na meczach seniorów i każe grać z zaklejonym godłem klubowym. A od podawania piłek zaczynali kariery najwięksi piłkarze i tenisiści.