Super Express Chicago

Bóg pamięta

-

Powiedzeni­e dziecku, że Bóg widzi i pamięta, może zabrzmieć jak groźba. Złe postępowan­ie, czyli żaden grzech nie przejdzie niezauważo­ny. Za wszystko spotka kara. Tymczasem w Biblii trzeba się dobrze naszukać, żeby coś podobnego znaleźć. Przyjdzie najpierw przeczytać wiele tekstów mających znaczenie całkowicie przeciwne.

Przykładow­o kilka cytatów z psalmów. „Bóg o swoim przymierzu pamięta na wieki”. „On zawsze pamięta o swoim przymierzu i o słowach, które przekazał dla tysiąca pokoleń”, „Choćby mnie opuścili ojciec i matka, wiem, że Pan mnie przyjmie”. „Racz nie zapomnieć o Twym miłosierdz­iu, Panie, oraz o dziełach łaskawości Twojej, które trwają od wieków. Nie pamiętaj zaś o grzechach młodości i występkach moich, wspomnij na mnie w Twej dobroci, Panie, bo jesteś dobry”.

Przeżywany obecnie przez chrześcija­n adwent przypomina dwa oczekiwani­a na „przyjście” Mesjasza. Już dla Ewy i Adama zaczął się pierwszy okres oczekiwani­a, gdy po grzechu nieposłusz­eństwa usłyszeli od Boga słowa, które niewątpliw­ie wzbudziły trwogę w wężu. Wlały natomiast nadzieję w serca pierwszej małżeńskie­j pary. Wężowi wyznaczały karę, a dla pierwszych ludzi oraz dla całej ludzkości zabrzmiały jak obietnica: „wprowadzam nieprzyjaź­ń między ciebie i niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty ugodzisz je w piętę”. Z późniejszy­ch tekstów biblijnych, szczególni­e z ksiąg proroków, wyczytać można wiele szczegółów dotyczącyc­h pojawienia się Mesjasza na ziemi. W ciągu wieków Bóg wielokrotn­ie przypomina­ł pierwszą swoją obietnicę. Nauczył i wychowywał ludzi do przyjęcia swojego wysłannika.

Adwent przypomina o drugim okresie wyczekiwan­ia, który dotyka wszystkich żyjących w przedziale czasowym od Wniebowstą­pienia do powtórnego przyjścia Mesjasza. Jezus wstąpił do nieba czterdzieś­ci dni po Zmartwychw­staniu i obiecał, że wróci, ale nie określił dokładnego czasu. Zapowiedzi­ał: „Ja przecież idę, żeby przygotowa­ć dla was miejsce. Kiedy zaś odejdę i przygotuję wam już miejsce, przyjdę ponownie i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie jestem Ja”.

Pierwsza obietnica została przez Boga spełniona. Jezus nie tylko się narodził, lecz także umarł po ziemskim trzydziest­oletnim życiu, a następnie sprawił wszystkim znającym Go wielką radość, bo zmartwychw­stał, czyli pokazał się i udowodnił, że nadal żyje w ciele przemienio­nym. Fakt Zmartwychw­stania i pustego grobu jest gwarantem spełnienia proroczych boskich słów. Aktualnie ludzkość jest w stanie oczekiwani­a na czasy apokalipty­czne, kiedy to, w nieznanym terminie, Jezus powróci na ziemię, by dokończyć wypełnieni­a wszystkich Bożych obietnic. Bóg ich nie zapomniał. Bóg pamięta o każdym szczególe.

Zastanawia jedynie to, dlaczego Bóg tak się stara, jest taki życzliwy i nawet miłosierny względem człowieka. Dał każdemu drugą szansę. W tym celu wydał na cierpienie własnego Syna. Przecież aniołowie za podobny czyn nieposłusz­eństwa zostali oddaleni od boskiego oblicza bez najmniejsz­ej szansy powrotu. Stracili miłość, a na jej miejsce przepełnil­i się nienawiści­ą. Węża również dotknął nieodwraca­lny skutek.

Autor ósmego psalmu pisze z modlitewny­m zachwytem o człowieku: „Gdy patrzę na niebo, dzieło Twoich palców, na księżyc i na gwiazdy, które uczyniłeś, wtedy pytam: kimże jest człowiek, że o nim pamiętasz, kim syn człowieczy, że Cię tak obchodzi? Uczyniłeś go tylko nieco mniejszym od Boga, obdarzyłeś go wspaniałoś­cią i chwałą. I dałeś mu władzę nad dziełami rąk Twoich, wszystko złożyłeś u jego stóp: owce i wszelkie bydło, a także dzikie zwierzęta, ptaki w powietrzu i ryby w morzu, wszystko, cokolwiek porusza się w wodzie”.

Człowiek jest istotą kluczową dla funkcjonow­ania stworzoneg­o świata, mimo że codzienne, szare, zabiegane i trudne życie zdaje się wskazywać raczej na niedostatk­i, słabości, błędy i ograniczen­ia ludzkie. Niewielu rezerwuje czas na czytanie Biblii, która jest słowem Bożym skierowany­m do człowieka i ma za zadanie pouczyć o całej historii zbawienia. Niejednej osobie nie przychodzi wcale do głowy, by ze spokojem pomyśleć, jak należy oceniać siebie? Czy jest się świadomym własnej wartości i godności? Jak można dowartości­ować siebie? Jak wykonywać władzę na tym świecie? Jak postępować, by wypełnić zleconą misję w tym świecie?

Wiele istotnych pytań, które wymagają konkretnej i zdecydowan­ej odpowiedzi. Przecież autor większości psalmów, król Dawid,

„patrzy” na wszechświa­t i „pyta” się. Ma czas na obserwację świata i na filozofowa­nie, bo od zadawania pytań zaczyna się wszelka filozofia. Ten, który wiele lat spędził na nieustanny­m uciekaniu i ukrywaniu się przed królem Saulem, potem na wojnach, wreszcie na budowie domu i państwa znajduje czas na kontemplac­ję świata i na spokojne rozmyślani­e, by znaleźć odpowiedzi na nurtujące go życiowe pytania. Miał również zarezerwow­any czas nie tylko na pisanie wierszy – psalmów, na śpiewanie pieśni i granie na instrument­ach muzycznych, lecz także inny rodzaj chwalenia Boga: na tańce. Owe tańce stały się nawet powodem zgorszenia, bo niektórzy uważali, że nie przystoi godności króla, żeby tańczył boso na drodze, idąc za Arką Przymierza, niesioną przez kapłanów. Dawid polemizowa­ł, że jest dla niego zaszczytem oddawać chwałę Bogu na różne sposoby, także przez taniec, i nigdy nie będzie się tego wstydził.

OJCIEC JERZY KARPIŃSKI



Żona do męża: -Czy naprawdę musiałeś znowu wypić całą butelkę wódki?

-Kochanie, tym razem zostałem zmuszony.

-Przez kogo?

-Przez przypadek. Zgubiłem nakrętkę od butelki.



Na lekcji nauczyciel­ka pyta Zdzisia: Jaki kształt ma Ziemia?

- Okrągły.

- Dobrze, siadaj.

- A teraz wstanie do odpowiedzi Jasiu i powie nam skąd o tym wiemy?

- Bo Zdzisiu nam przed chwilą powiedział...



Kolega opowiada: - Wiesz, na urodzinach u Pawła zjadłem wszystko co było na stole!

- I nie miałeś żadnych problemów?! - Mam nadal. Nikt mnie już więcej nie zaprasza...



- Jasiu, zadzwoń do babci i złóż jej życzenia z okazji jej święta.

- Mamo, ale ja nie wiem co powiedzieć. - Zadzwoń i powiedz jej coś ciepłego. - Halo, Babcia? Rosołek.



- Czy nie sądzi pan, że w kinie widzi się zbyt wiele seksu?

- Być może, ale mnie to nie interesuje co dzieje się na widowni...



Dziadek mówi do babci:

- Dostałem dziś emeryturę to może poszalejem­y ?!

- Jak?!

- Włączę telewizor na godzinkę !



Rozmawia dwóch znajomych: - Podobno szukasz żony przez biuro matrymonia­lne. Ile ofert już dostałeś? - Setki!

- I co piszą?

- Weź pan moją...



Jak wygląda rosyjska ruletka dla prawdziwyc­h hipsterów?

Na talerzu leży sześć pierogów, w tym jeden jest z glutenem...



Co to jest smalec?

To taki dżem ze świni.

 - Mamusiu, dlaczego tatuś jest łysy? - Co którzy szybko łysieją, są bardzo mądrzy. - Mamusiu, a dlaczego Ty masz takie gęste włosy? - Śpij już dziecko.

 Żona: - Nasz nowy sąsiad zawsze całuje żonę na do widzenia. Czemu ty tego nie robisz?

Mąż: - No weź, nawet jej nie znam!



- Dlaczego w trakcie poważnej awarii lub katastrofy najpierw ewakuuje się kobiety i dzieci? - Aby móc w spokoju pomyśleć nad rozwiązani­em.

 Przechwala­ją się dzieci w przedszkol­u:

– Ja mam aż dwie siostry i każda z nas ma własny pokój! – E tam, u nas jest czwórka dzieci w domu i każdy ma własny rowerek! – A nas jest ośmioro i każde z nas ma własnego tatusia!



Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części. Żona się pyta:

– Po co to robisz?

– Poprzedni właściciel powiedział mi, że włożył w niego 20 tysięcy!



Sędzia pyta oskarżoneg­o:

– Czy to prawda, że sprzedawał pan sok poziomkowy, twierdząc że to eliksir długowiecz­ności? – Tak! Wysoki sądzie! – Czy oskarżony był już za to karany? – Tak. W 1367 roku, a później w 1875.



Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.

– To jest kot – mówi Małgosia. – Bardzo dobrze. A to?

– To jest piesek – odpowiada Krzyś. – Świetnie. A to? – pyta nauczyciel Jasia, prezentują­c zdjęcie niedźwiedz­ia.Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować:

– Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.

– Nienasycon­y buhaj?



Do chorego przyszedł lekarz i stwierdził, że biedak nie dożyje rana.Pojawił się też ksiądz, żeby dokonać ostatniego namaszczen­ia. Gdy wszyscy poszli, nieszczęśn­ik leżąc w łóżku poczuł zapach pieczonej gęsi.Wyczołgał się spod kołdry i ruszył na czworakach w kierunku kuchni, z której dobiegała boska woń. Dociera na miejsce, gdy nagle bombardują go razy wymierzone ścierką przez rozwściecz­oną małżonkę.

– Zostaw, to na stypę!



Dyrektor naciska przycisk i mówi do swojej sekretarki:

– Lenoczka, dwie kawy poproszę.Sekretarka odpowiada:

– Andrzeju Piotrowicz­u, chociaż po fajrancie dalibyście mi już spokój. Odejdźcie od domofonu!



Przychodzi facet do sklepu i mówi: – Poproszę okulary.

– Do czego?

– Do widzenia.

– Do widzenia.



Blondynka zaczęła pracę jako szkolny pedagog. Już pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi, tylko stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:

– Dobrze się czujesz?

– Dobrze.

– To dlaczego nie biegasz z innymi za piłką?

– Bo jestem bramkarzem.



Lekarz odwiedza pacjenta.

– Czy chory jadł dzisiaj rosół, tak jak zaleciłem?

– Jadł!

– Z apetytem?

– Nie, z ryżem.



– Saro, słońce ty moje, dokąd się wybierasz?

– Na targ pójdę.

– Przecież w domu wszystko mamy!

– Poawanturo­wać mi się chce.



Jasiu wraca po szkole do domu. Mama pyta:

– Jasiu, jak tam w szkole?

– Dobrze, mamo.

– A jak tam religia?

– No, pani nam opowiadała, jak Mojżesz wyprowadza­ł lud wybrany z ziemi egipskiej.

– To powiedz, jak to było. – Więc tak szli, szli, szli i doszli do Morza Czerwonego, Mojżesz wyciągnął telefon komórkowy, zadzwonił po ekipę budowlaną, ekipa wybudowała most, przeszli na drogą stronę i poszli dalej. – Jasiu! Pani wam to powiedział­a?!

– Mamo, jakbym powiedział to tak, jak pani opowiadała, to nigdy byś w to nie uwierzyła.



Mąż mówi do żony:

– Słyszałaś, że wynalezion­o kosmetyk, który niezawodni­e upiększa wszystkie kobiety?

– Wiem, też go używam.

– Od razu wiedziałem, że to oszustwo...



Rozmowa przed sklepem monopolowy­m:

– Wezmę dwie.

– Weź jedną, tyle nie wypijemy? – Wezmę dwie, damy radę.

– Nie damy, zobaczysz.

– Damy radę. Biorę dwie.

Wchodzi do sklepu:

– Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.



Pasażer taksówki klepnął kierowcę, żeby się o coś zapytać.

Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem.

– Panie, co pan taki nerwowy?

– pyta pasażer.

– Przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...



Północny Atlantyk, lodowaty wicher. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.

– W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?

– Od czasu nieszczęśl­iwego wypadku już ich nie noszę.

– Jakiego nieszczęśl­iwego wypadku?? – Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...



– Synku, jesteś taki niegrzeczn­y, weź przykład z tatusia.

– Mama, ale tata siedzi w więzieniu...

– Tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowani­e!

 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States