Podpalił z zemsty
Policja z Żor zatrzymała 50-latka, który podpalił jedną z budek z szybkim jedzeniem. Powodem było jednak nie to, że serwowano tam niesmaczne posiłki. Zatrzymany podłożył ogień – w dodatku w czasie, gdy w środku byli ludzie – z zemsty. Otóż tydzień wcześniej został złapany na jeździe po pijanemu, a udowodnienie mu przestępstwa ułatwiło nagranie z kamery na budce. 50-latek stracił prawo jazdy, a jest zawodowym kierowcą. Podpalając obiekt, chciał dać nauczkę jego właścicielowi.
Tego jeszcze nie widzieli! Do lecznicy fundacji Ada w Przemyślu (woj. podkarpackie) trafił zielony gołąb. Piórka nie zzieleniały mu za przyczyną natury. Ktoś go złośliwie pomalował albo biedak wpadł do jakiejś farby. – Spróbujemy go wyczyścić i przywrócić finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za nami! Zbiórki uliczne się zakończyły, a sztab fundacji przekazał, ile pieniędzy udało się do tej pory uzbierać. Suma przyprawia o zawrót głowy, a to jeszcze nie koniec!
Podczas hucznych obchodów 31. Finału WOŚP w wielu mu naturalny kolor, a także wyleczyć jego chorą łapkę i odkarmić go, by mógł wrócić na wolność – zapowiedział weterynarz z Ady. Gołąb ochrzczony imieniem Seba musiał gdzieś wpaść i podczas próby uwolnienia uszkodzić łapę. polskich miastach o północy z niedzieli na poniedziałek przekazano, jaką kwotę zebrano. Licznik pokazał wówczas 154 606 764 zł, które zostaną przekazane na walkę z sepsą. Niewykluczone, że fundacja Jerzego Owsiaka (70 l.) po raz kolejny pobije rekord. Dla porównania, w 2022 r. po zakończeniu zbiórek ulicznych udało się uzbierać 136 282 325 zł, czyli o 18 mln mniej niż obecnie. Warto także zaznaczyć, że w internecie ciągle trwają licytacje, z których dochód w całości zostanie przekazany na WOŚP. To oznacza, że ostateczna suma może być znacznie wyższa, bowiem niektóre z aukcji potrwają do 12 lutego. Dopiero po podliczeniu wszystkich funduszy będzie można stwierdzić, czy WOŚP po raz kolejny pobiła własny rekord.