Podolski ma precyzję
ZEGARMISTRZA
Wostatniej kolejce Górnik pokonał 3:2 Wisłę Płock i w ten sposób wydostał się ze strefy spadkowej. Bohaterem okazał się Łukasz Podolski (38 l.), który strzelił dwa gole. Ozdobą zawodów było jego bombowe uderzenie z rzutu wolnego. Były kadrowicz Tomasz Kłos (50 l.) w programie PKO Bank Polski Ekstraklasa Raport przyznał, że „Poldi” strzela z precyzją zegarmistrza.
Spotkanie z Wisłą było pełne dramaturgii. Zabrzanie zdołali się podnieść, a poderwał ich właśnie Podolski. Najpierw kapitalnie wykonał rzut wolny, a na koniec zapewnił zwycięstwo. W tym sezonie as śląskiej drużyny zdobył już siedem goli, z czego pięć w ekstraklasie. – Górnik był w ciężkiej sytuacji, bo do przerwy przegrywał 0:2 – powiedział Tomasz Kłos. – Osobowość Łukasza i to, co on może zrobić indywidualnie powodują, że poziom zawodników i zespołu rośnie. Inni piłkarze mogą się od niego uczyć zawodowego podejścia do treningu, meczu i wszystkiego, co związane jest z pracą. Szczególnie młodzi gracze mogą podnosić przy nim swoje umiejętności podczas treningów – przekonywał.
Były reprezentant Polski docenia kunszt gwiazdy ekstraklasy. – Noga „Poldiego” zawsze była zegarmistrzowska – komplementował asa Górnika. – Z Wisłą Płock strzelił fantastyczną bramkę z rzutu wolnego Pokazał, że jak chce uderzyć w słupek, a piłka ma wpaść do bramki, to tak właśnie będzie. Bramkarz był przygotowany na to, że może być coś trudnego dla niego. Strzały z wolnego czy dystansu nie stanowią dla Łukasza problemu. Ma tak ułożoną lewą nogę, że piłka wpada tam, gdzie on chce – opisywał.
Przed Górnikiem walka o utrzymanie miejsca w ekstraklasie. Ostatnio w śląskim klubie było gorąco. Trener Bartosch Gaul dostał ultimatum. Jednak mimo wygranej z Wisłą stracił posadę. Zastąpił go
Jan Urban, legenda Górnika.
Rozstano się z nim w czerwcu ubiegłego roku. – Decyzja o zwolnieniu jest przemyślana – ocenił były kadrowicz. – Urban ma ważny kontrakt z Górnikiem, dlatego zdecydowano się na taki krok. Jest doświadczonym trenerem. Zrobił bardzo dobrą robotę w Górniku. Później nastąpiło rozstanie, ale taki jest zawód trenera i piłkarza. Są różne momenty w karierach jak i w życiu sportowym. Raz jest się na piedestale, a innym razem jest się zwalnianym – zaznaczył Kłos.