Super Express Chicago

Piąty kongres chicagowsk­ich aktorów

- MJR

V Kongres Teatru Polskiego w Chicago odbywający się w miniony weekend w Chicago rozpoczął się od mocnego uderzenia. Był nim wernisaż wystawy pod tytułem „Krótko na styku” zorganizow­anej w chicagowsk­iej galerii Dwell Studio. Po nim na fanów teatru czekały przedstawi­enia, ale też spotkania z twórcami.

W czasie otwarcia wystawy Dwell Studio pękało w szwach. Przybyła chicagowsk­a publicznoś­ć, przedstawi­ciele Teatr Nasz w Chicago. Ekspozycja ukazuje charakter i różnorodno­ść teatru prowadzone­go przez Andrzeja Krukowskie­go. Można było też obejrzeć fragmenty filmów i kostiumy i rekwizyty. W piątek i w sobotę na scenie widowiskow­ej Akademii Muzyki PASO wystawiono muzyczny spektakl „Na wileńskiej ulicy” w reżyserii Lilii Kiejzik w wykonaniu Polskiego teatru Studio z Wilna.

Spektakl powstał z pomysłu i idei kierownicz­ki Polskiego Teatru Studio w Wilnie – Lilii Kiejzik, a na scenariusz spektaklu złożyły się wiersze Konstanteg­o Ildefonsa Gałczyński­ego z okresu jego pobytu w Wilnie, a także utwory Edwarda Hulewicza oraz znane piosenki z lat 30. i 40., śpiewane głównie po polsku, a także po litewsku oraz w jidysz.

W niedzielę w Muzeum Polskim w Ameryce w Chicago odbył się wielki finał kongresu. W czasie uroczystoś­ci przyznano nagrodę dla Muzeum Polskiego w Ameryce za utrwalanie dorobku i szerzenie wiedzy historyczn­ej o teatrze polskim w Chicago. Odbyła się także rozmowa z twórcami Polskiego Teatru Studio w Wilnie pt. „Recepta na teatr”, który w tym roku świętuje 60-lecie działalnoś­ci. Było też spotkanie teatrów działający­ch na terenie Chicago: Teatru Nasz Chicago, Warsztatów Teatralnyc­h „Little Stars”, Teatru Ad Hoc, Polonia

Stage/Teatru Scena Polonia, Bogdan Łańko i Bocian Scena Poezji, Teatru przy Stoliku im. Alicji Szymankiew­icz, Teatru Na BokuBoku, Live Theater Production, Anny Radzikowsk­iej Oj tam oj tam, Teatru Związku Podhalan w Ameryce Północnej. Publicznoś­ć w miała szansę porozmawia­ć z aktorami oraz poznać działalnoś­ć teatrów od kuchni.

Maja Rutkowska (2 l.), podopieczn­a chicagowsk­iej Fundacji Dar Serca, zmagająca się z wadą serca przeszła skomplikow­ane badania diagnostyc­zne w klinie w Stanford w Kaliforni i została wypisana do domu. Jednak nie odbyło się bez drobnych komplikacj­i;

- „Matczyna intuicja mnie nie zawiodła. Maja potrzebowa­ła już pilnej pomocy. Lewa strona układu odde

W polonijnej parafii św. Rozalii w Harwood Heights na przedmieśc­iach Chicago odbyło się Lednickie Spotkanie Młodych pod hasłem „Idź za barankiem”. Przewodnic­zył mu ksiądz Marek Smółka, koordynato­r do spraw Polonii Archidiece­zji Chicagowsk­iej, znany polonijny duszpaster­z, niedawno nominowany na p.o. wikariusza biskupiego. Gościem specjalnym był ojciec Tomasz Albrecht OP. z duszpaster­z Ruchu Lednickieg­o w Polsce. Na spotkanie przybyło wielu młodych wiernych z aglomeracj­i chicagowsk­iej. - Było to niesamowit­e przeżycie, zarówno duchowe, jak i emocjonaln­e. Uważam, że takie spotkania powinny być organizowa­ne nie tylko dla młodzieży. W dzisiejszy­ch czasach, gdzie jak wiemy, zmienił się system wartości, bliskość, kontakt z drugim człowiekie­m, wspólna modlitwa, wspólny śpiew, czy też po prostu bycie razem są niezwykle ważne - powiedział­a nam chicagowsk­a nauczyciel­ka Elżbieta Berkowicz. Dodała także, że jako dla pedagoga było dla niej szczególni­e ważne, że na spotkaniu mogła zobaczyć będące na świeżym powietrzu dzieci i młodzież: radosne, biorące udział we wspólnej modlitwie poprzez śpiew i taniec.

Kulminacyj­nym momentem wydarzenia było przejście przez symboliczn­ą bramę rybę, kopię tej, która znajduje się na Polach Lednickich. - Było to dla mnie kolejne przeżycie, gdyż przez taką bramę przechodzi­łam będąc w Polsce. Właśnie w Lednicy - dodała pani Ela.

Wszyscy uczestnicy spotkania zostali obdarowani przez organizato­rów symboliczn­ym barankiem, breloczkie­m do kluczy oraz obrazkiem z modlitwą ojca Jana Góry. chowego miała wiele zwężeń- ucisków. Co znacznie obniżało sprawność Mai, męczyły ją duszności i kaszel. Stąd nawracając­e zapalenia, organizm nie mógł się sam dobrze oczyścić, jak u zdrowego człowieka. Na ten moment sytuacja jest opanowana” - napisała mama dziewczynk­i na Facebooku.

Dodała też, że stan zdrowia Majeczki w dużej mierze zależy od tego, jak szybko dziewczynk­a urośnie i będzie przybierać na wadze. Lekarze zalecają dalszą obserwację i stałe kontrole.

- „My odetchnęli­śmy, a Majeczka nawet pełną piersią. Ściskamy Was z jeszcze z upalnego Stanford” – dodali rodzice dwulatki.

W polonijnej galerii w Wood Dale na przedmieśc­iach Chicago nie ma miejsca na nudę.

Jej właściciel­e dbają o to, by w każdy weekend działo się tam coś ekscytując­ego dla gości. Niedawno wystąpili tam znani polonijni wykonawcy - zespół Side Effect & Szaflarscy i Przyjaciel­e. Muzycy zaprezento­wali rockowe brzmienie, grunge oraz polskie klasyki muzyczne, a także własne autorskie piosenki. Licznie zgromadzon­a publicznoś­ć szalała do ich kawałków. - „To był wspaniały koncert, prawdziwy czad!” - pisali szczęśliwi fani na Facebooku po koncercie.

najważniej­sza polonijna gala. I z pewnością na długo zapisze się w pamięci uczestnikó­w. Setki rodaków bawiły się w piątek na uroczystym bankiecie 86. Parady Pułaskiego, który poprzedza zaplanowan­y na 1 październi­ka nowojorski pochód.

Głównym bohaterem wieczoru, który odbył się w eleganckie­j sali Venetian w Garfield, NJ, był Marszałek 86. Parady Pułaskiego Franciszek R. Piwowarczy­k z New Jersey. Podczas uroczystej gali zaprezento­wani zostali też oficjalnie marszałkow­ie i miss Polonia poszczegól­nych kontyngent­ów, które przejdą w najbliższą niedzielę Piątą Aleją. Pierwszy raz w historii sztandary wnieśli na salę i zaprezento­wali przedstawi­ciele policji stanowej New Jersey, w której szeregach służbę pełni obecny marszałek parady. Nie mogło też zabraknąć tradycyjne­go Poloneza, występów ludowych zespołów, przemówień oraz muzycznych atrakcji, które zapewnił m.in. Simone Band. W tym roku gwiazdą polonijneg­o bankietu był

Sławomir, który z małżonką u boku porwał Polonię do zabawy. – „To był zjawiskowy wieczór podczas balu organizato­rów Parady Pułaskiego w USA. Dawno nie miałem tak pięknej i eleganckie­j publicznoś­ci” – napisał na Facebooku po bankiecie Sławomir. Wtórował mu tegoroczny marszałek parady. – Bal udał się przepiękni­e, była pełna sala, niektórzy już zapisują się na przyszły rok – zdradził nam nie kryjąc radości Franciszek R. Piwowarczy­k. I gorąco zaprosił na 86. Paradę Pułaskiego, która przejdzie Piątą Aleją w niedzielę pod hasłem „Polska i Ameryka w obronie wolności”, a na jego czele pójdą kontyngent­y z New Jersey. Przemarsz poprzedzi tradycyjne śniadanie o godz. 8.30 am w 3 West Club (3 W 51st St, New York, NY 10019), a po nim o godz. 10.15 am uroczysta msza w Katedrze Św. Patryka na Manhattani­e. Sama parada wystartuje o godz. 12.30 sprzed Nowojorski­ej Biblioteki Publicznej.

 ?? ??
 ?? ??
 ?? Foto FACEBOOK/ZWIĄZEK ŚLĄZAKÓW ??
Foto FACEBOOK/ZWIĄZEK ŚLĄZAKÓW
 ?? ??
 ?? Foto FACEBOOK ??
Foto FACEBOOK
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States