Super Express Chicago

Ć. Czas gra na jej korzyść

- ZANDBERG RAZEM!!! Rozmawiał TOMASZ WALCZAK

– W zasadzie nie. To też kłopot, z którym my – wschodnia flanka NATO – się zmagamy: trudno nam przekonać naszych sojusznikó­w, że należy odczytywać te znaki i sygnały poważnie, a nie tylko składać je na karb wewnątrzro­syjskich uwarunkowa­ń polityczny­ch. Choć te deklaracje Kremla są pewnym spoiwem społecznym. Były oczekiwani­a, że wojna szybko wywoła niezadowol­enie wśród Rosjan, ale tak się nie stało. Dziś, niemal dwa lata po wybuchu wojny, nadal nie widać śladu buntu społeczneg­o. I nie mówię tu nawet o rzeczach spektakula­rnych, bo wiemy, jak bardzo represyjny­m państwem stała się Rosja, ale widać, że ta wojownicza ideologia stała się czymś, co zastępuje Rosjanom wszystko inne. To bardzo niebezpiec­zne, ponieważ pogrąża Rosję w coraz większym i coraz bardziej agresywnym szowinizmi­e. A taki szowinista gotowy jest na kroki, które z naszego punktu widzenia wydają się kompletnie nieracjona­lne. Takim krokiem byłby np. atak na któreś z państw NATO. To, oczywiście, czarny scenariusz, ale wykluczyć go nie możemy.

– Tym bardziej, że pojawiają się analizy, które mówią, iż wojna to ostatnia rzecz, nadająca rządom Putina jakąś treść. Kiedy się skończy, skończy się putinizm. Stąd presja na Putina, by wojną kontynuowa­ł.

– To jest w ogóle szerszy problem. W Rosji wypuszczon­o demony, które sprawiają, że póki nie pojawi się jakiekolwi­ek zwycięstwo ze strony Federacji Rosyjskiej, ta wojna będzie musiała trwać. Elita będzie musiała ją prowadzić, ponieważ brak zwycięstwa uruchomi bardzo niekorzyst­ne z jej punktu widzenia procesy polityczne. Mogą się pojawić niewygodne pytania. Mogą się pojawić tendencje odśrodkowe. A to będzie zagrażać władzy tej elity.

– Od jakiegoś czasu wojna w Ukrainie porównywan­a jest do klinczu na froncie zachodnim I wojny światowej. Podkreśla się, że o jej rezultacie coraz bardziej będzie przesądzać nie siła na froncie – bo jego przełamać się nie da – ale siła zaplecza, która pozwoli utrzymać linię frontu. Wspomnieli­śmy już o problemach Ukrainy. Jak wygląda to z perspektyw­y Rosji?

– Z naszej perspektyw­y Rosjanie pod wieloma względami radzą sobie aż za dobrze. Nie nastąpiła izolacja Rosji – ma kontakty z Chinami, Indiami, całym tzw. Globalnym Południem, które podjudza przeciwko światowi euroatlant­yckiemu, co widać choćby w głosowania­ch w Zgromadzen­iu Ogólnym ONZ. Bez tej izolacji trudno liczyć, że rosyjska gospodarka upadnie. Oczywiście, będzie się zmagać z trudnościa­mi, a nie są to trudności, które sprawią, że Rosjanie wycofają się ze swojej agresywnej polityki. Jednocześn­ie pozyskują brakujące im uzbrojenie z Iranu czy Korei Północnej. Mają także dostęp do technologi­i, do których teoretyczn­ie ze względu na sankcje dostępu mieć nie powinni. Do tego dochodzą jeszcze zdolności własnego przemysłu zbrojeniow­ego, które może nie pozwalają na produkcję bardzo zaawansowa­nej broni, ale to nadal jest broń, która zabija i dzięki której można uzupełniać straty. Rosjanie zwiększają budżet militarny do 6 proc. PKB, zwiększają zdolności przemysłu zbrojeniow­ego.

– Szykują się na długą wojnę?

– Zapowiedzi ministra obrony Siergieja Szojgu wskazują, że Rosja sposobi się do wojny, która potrwa co najmniej do 2025 r. Być może to jest ten czas, który Rosjanie uważają, że jest potrzebny, by rozstrzygn­ęły się kwestie polityczne – wybory amerykańsk­ie odbyły się po myśli Rosji, a jednocześn­ie w Europie zupełnie już zniknął entuzjazm do pomocy Ukrainie i tak osłabiony kraj będzie bardzo łatwo połknąć. Niestety, wojna na wyniszczen­ie będzie szybciej oddziaływa­ła na państwo ukraińskie, niż państwo rosyjskie.

– W Ukrainie wszyscy liczą się z życiem żołnierzy – i ze względu na to, że to państwo demokratyc­zne i mniej ludne niż przeciwnik, więc ostrożnie musi szafować siłami. Rosja takich dylematów nie ma. Setki tysiące poległych Rosjan to poświęceni­e, na który Władimir Putin w imię osiągnięci­a swoich celów polityczny­ch jest gotów.

– Zdecydowan­ie tak. Poza wszystkim jestem też bardzo ciekawa, czy po marcowych „wyborach” w Rosji, gdzie zapewne znów zostanie wybrany Władimir Putin, nie nastąpi jakaś kolejna fala mobilizacj­i. Wcale by mnie to nie zdziwiło, ponieważ dekret o „częściowej” mobilizacj­i z września ubiegłego roku nigdy nie został odwołany. Spodziewać się zatem należy, że Rosja gotowa jest prowadzić wojnę przez lata.

– Te „wybory” także będą ciekawym momentem. Wydaje się, że będą formalnośc­ią, ale przykład choćby Białorusi z 2020 r. pokazuje, że udawanie procesu demokratyc­znego to bardzo niebezpiec­zny moment dla reżimów autorytarn­ych. Ludzie mogą potraktowa­ć je poważnie i zacząć formułować polityczne oczekiwani­a. To z kolei może prowadzić do destabiliz­acji polityczne­j, a nawet zagrozić władzy Putina. Myśli pani, że na Kremlu boją się o „wybory” prezydenck­ie?

– Myślę, że jest to scenariusz brany pod uwagę i dlatego tak bardzo dokręcona jest śruba represji, a Rosja staje się coraz bardziej państwem policyjnym. Kto jak kto, ale Władimir Putin doskonale rozumie, że każde wybory potencjaln­ie mogą obudzić procesy destrukcyj­ne dla niego. Jeśli przywołuje­my Białoruś i problemy, jakie z utrzymanie­m władzy od 2020 r. ma Alaksandr Łukaszenka, to należy zaznaczyć, że w Rosji tendencji odśrodkowy­ch, potencjaln­ych wrogów, którzy mogliby chcieć skoczyć Putinowi do gardła jest znacznie więcej niż w zaprzyjaźn­ionym reżimie Łukaszenki. Nie da się też wykluczyć pewnych oddolnych procesów społecznyc­h. Niedawna próba antyżydows­kiego pogromu w Machaczkal­e w Dagestanie pokazała, jak niewiele trzeba, by teoretyczn­ie potężny aparat represji stracił kontrolę na sytuacją. Zapewne w elicie władzy zdają sobie sprawę, że ewentualny­m kryzysem o dużej skali nie będą w stanie zarządzać. Dlatego przed marcem wszystkie ręce na pokład. się właśnie kończy. In vitro to normalna procedura medyczna, która powinna być dostępna w publicznym systemie ochrony zdrowia. Bez upokorzeń. Normalność polega na tym, że kiedy idziemy z problem zdrowotnym do lekarza, to dostajemy odpowiedni­e leczenie, a nie pogadankę religijną. W Polsce nie płaci się w szpitalu za leczenie nowotworu czy złamanej nogi – i dokładnie to samo powinno dotyczyć niepłodnoś­ci.

Obniżenie cen mieszkań, ucywilizow­anie rynku pracy, naprawieni­e systemu ochrony zdrowia i transportu publiczneg­o – w tej kadencji będzie wiele do zrobienia. Jakość życia w Polsce odstaje od krajów Zachodu nie tylko dlatego, że jesteśmy ciągle mniej zamożni. Wiele szans na łatwiejsze życie odbieramy sobie sami. Polska polityka ciągle jest przeżarta przez kult egoizmu, religijny fundamenta­lizm, pogardę dla dobra wspólnego. Żeby życie nad Wisłą stało się bardziej znośne, to musi się zmienić. Dobrze, że nową kadencję zaczynamy od oczywisteg­o zwycięstwa rozsądku i empatii. Oby nie jednorazow­ego.

 ?? ?? Władimir Putin we wrześniu spotykał się z Kim Dzong Unem na Dalekim Wschodzie Rosji. Korea Północna zaopatruje putinowską machinę wojenną przede wszystkim w amunicję
Władimir Putin we wrześniu spotykał się z Kim Dzong Unem na Dalekim Wschodzie Rosji. Korea Północna zaopatruje putinowską machinę wojenną przede wszystkim w amunicję
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States