Odeszła w ukochanym Wielka aktorka Zofia Kucówna miała 90 lat
To wielki cios dla polskiej kultury. Nie żyje Zofia Kucówna. Legenda teatru, kina i kabaretu, zmarła w sobotę w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. W swoim łóżku, w swoim pokoju. Gwiazda 12 maja skończyłaby 91 lat...
Zofia Kucówna zamieszkała w Skolimowie 8 lat temu. Przeprowadziła się tam ze swojego apartamentu w alei Szucha w Warszawie. W Domu Artystów miała całodzienną opiekę i przyjaciół u boku. Niestety, jak dowiedział się „Super Express”, od kilku tygodni nie czuła się dobrze i praktycznie nie wychodziła ze swojego pokoju. Nie wzięła nawet udziału na uroczystym obiedzie tuż przed Wielkanocą.
– Ostatnie tygodnie były ciężkie. Zosia nie czuła się dobrze. Unikała kontaktu z ludźmi. Nie zeszła nawet na spotkanie wielkanocne. Spotkała się jedynie z Danielem Olbrychskim, z którym przez lata była w Teatrze Narodowym, i przyjęła go w swoim pokoju – opowiada nam znajomy z otoczenia aktorki.
Ostatni raz publicznie pani Zofia pokazała się rok temu, na swoich 90 urodzinach, które świętowała hucznie w Skolimowie. – Przyszłam na świat o 5 nad ranem i podobno okropnie wrzeszczałam. Wrzeszczałam tak strasznie, że pielęgniarka towarzysząca mojej mamie powiedziała »Królowa nam się urodziła« – mówiła wówczas aktorka. I rzeczywiście królową była. Królową sceny. Szkołę aktorską ukończyła w Krakowie i od razu ruszyła na podbój – swój debiut na deskach zaliczyła w krakowskim Teatrze Młodego Widza. W czasie swojej kariery wystąpiła w kilkudziesięciu sztukach, związana była z kilkoma teatrami, między innymi Ateneum, |Teatrem Powszechnym i Teatrem Narodowym. Grała też w Teatrze Telewizji, wydawała książki i wykładała w Akademii Teatralnej w Warszawie. Mogliśmy ją też podziwiać w filmach („Dziewczęta z Nowolipek”) i serialach („Barwy szczęścia”).