Polacy nie chcą drożyzny
Ministerstwo Cyfryzacji po cichu pracuje nad ustawą o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, która może wykluczyć z Polski wiele popularnych firm technologicznych, w tym m.in. Tiktoka, Huawei, Xiaomi, Aliexpress czy Lenovo. Eksperci przestrzegają, że grozi nam wojna handlowa z Pekinem i stracić na tym mogą nie tylko polskie spółki inwestujące w Azji czy eksporterzy żywności, lecz także sami Polacy! Sondaż Pollster dla „Super Expressu” pokazuje, że Polacy boją się wzrostu cen po wprowadzeniu zakazu działalności chińskich firm w naszym kraju.
Powołując się na bezpieczeństwo kraju, ustawa może doprowadzić do otwartego konfliktu gospodarczego z chińską potęgą gospodarczą. – Zawsze mieliśmy dobre stosunki z Chinami i tutaj polski rząd powinien trzymać się linii Unii Europejskiej, która nikogo nie wyklucza z budowy sieci 5G – przekonuje były ambasador RP w Pekinie, Krzysztof Szumski. Dyplomata przypomina, że Chiny to drugie światowe imperium gospodarcze na świecie, z którym nie możemy zniszczyć sobie relacji handlowych i politycznych.
Świat wielkiej polityki może uderzyć po kieszeni Kowalskiego, który zapłaci więcej nie tylko za usługi telekomunikacyjne, ale też za smartfon czy komputer, gdy z rynku znikną znane i niedrogi chińskie firmy jak Huawei czy Lenovo. W sondażu „Super Expressu” zapytaliśmy Polaków, czy obawiają się wzrostu cen produktów i usług elektronicznych po wprowadzeniu zakazu działalności chińskich firm w naszym kraju. Aż 65 proc. ankietowanych powiedziało twierdząco, a jedynie 19 proc. jest przeciwnego zdania. Jeszcze więcej zapytanych – 75 proc., uznało, że Polska powinna być otwarta dla różnorodnych dostawców sprzętu i usług – w tym pochodzących z Azji. Tutaj zaledwie 12 proc. badanych odpowiedziało przecząco.