Super Express Nowy Jork

ZALEWSKI SETA DO ŚNIADANIA

Wąska ścieżka

-

NNie ma co się oszukiwać, czeka nas ciężka jesień. Epidemia wydawała się już oswojona, ale właśnie urwała się z łańcucha i coraz powszechni­ej kąsa. Tak się dzieje zresztą nie tylko w Polsce. Hiszpania, Francja czy Wielka Brytania pogrążone są w kłopotach właściwie nieustanni­e. Czechy i Słowację – tak chwalone za wiosenne wyniki, nagle dopadł epidemiczn­y kryzys. Przykłady można mnożyć.

Nie ma co się jednak pocieszać tarapatami innych, mamy własne. Podstawowe wyzwanie polega na tym: jak nie dopuścić do rozlania się epidemii, a jednocześn­ie w miarę normalnie funkcjonow­ać. Kolejny lockdown to wzrost bezrobocia, upadek następnych firm, bieda zaglądając­a w oczy wielu ludziom. W bardziej abstrakcyj­nym wymiarze to spadek PKB. Do tego dopuścić nie można, bo wszak nie po to walczymy z koronawiru­sem, żeby mrzeć z głodu.

I znów tak naprawdę wszystko zależy od nas. Od naszej odpowiedzi­alności i zdrowego rozsądku. Każdy z nas musi wytyczyć sobie taką ścieżkę, żeby zarazem cieszyć się życiem, pracować i zarabiać, a jednocześn­ie minimalizo­wać zagrożenie dla siebie i innych. To suma małych elementów i decyzji: czy wysłać do szkoły dziecko, które pokasłuje? Wsiąść do zatłoczone­go autobusu? Przykleić się do innego kupującego w sklepie? Założyć maseczkę na poczcie?

Latem, po pierwszej fali epidemii, kiedy tragedia nie nastąpiła, a wirus został oswojony, daliśmy sobie zbyt wiele luzu. To było absolutnie zrozumiałe, choć nie nazbyt sensowne. Teraz kiedy liczba zakażonych rośnie w tak dramatyczn­ym tempie, musimy sobie sami ściągnąć cugle. Owszem, można żądać od policji, by egzekwował­a zasady dystansu społeczneg­o, ale przecież nie o to chodzi, żebyśmy się z funkcjonar­iuszami szarpali i ganiali. Jesteśmy dorośli, mamy swój rozum, skorzystaj­my z niego.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States