WIRUS już sparaliżował służbę zdrowia
Brakuje łóżek, wkrótce może zabraknąć lekarzy i pielęgniarek!
Szpitalne oddziały zakaźne są przepełnione chorymi na COVID-19. Wojewodowie w całej Polsce przygotowują dla nich w pośpiechu dodatkowe łóżka, zabierając miejsca np. pacjentom geriatrycznym. Nie wiadomo, czy nie zabraknie też lekarzy i pielęgniarek!
Pracownicy firm pogrzebowych odbierający ciała zmarłych na COVID-19 to niestety coraz częstszy widok w szpitalach. Widać to na zdjęciach fotografa Jacka Szydłowskiego, który wszedł do Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Spędziłem tam ok. 3 godzin. To był przejmujący widok. Niestety, przy mnie jeden pacjent zmarł – opowiada fotoreporter.
Ze szpitali w całej Polsce płyną informacje, że zaczyna brakować łóżek. Urzędy wojewódzkie informują o wolnych miejscach, ale tworzy się je kosztem innych oddziałów niż zakaźne. – Przygotowywane są łóżka np. na pediatrii – tłumaczy Rafał Hołubicki, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł (62 l.) nakazał poświęcić dla osób z koronawirusem 36 łóżek z oddziału geriatryczno-internistycznego Szpitala Wolskiego w Warszawie. „Proszę o zaprzestanie podobnych działań, bo zdestabilizują opiekę ludzi w podeszłym wieku” – napisał na Facebooku oburzony Jerzy Owsiak (67 l.), szef WOŚP.
Wojewoda śląski zapewnia, że w regionie wolnych jest ponad połowa z 1295 łóżek. Tymczasem szpitale powiatowe nie mają już dokąd wozić zakażonych. – W szpitalu specjalistycznym w Bytomiu stworzono 35 dodatkowych miejsc, ale już są zajęte – mówi Bartłomiej Wnuk, rzecznik Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego. – Poza łóżkami brakuje też personelu do obsługi respiratorów – dodaje.
Ratunkiem mają być tworzone w województwach szpitale koordynujące z dodatkowymi miejscami dla zakażonych.