Super Express Nowy Jork

WARZECHA POŁAJANKI MALKONTENT­A Kto tu jest irracjonal­ny?

-

SSenat przegłosow­ał właśnie „piątkę dla zwierząt” z poprawkami, które nie zmieniają jej szkodliwej istoty. Tymczasem w wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennie” Jarosław Kaczyński stwierdził, że postawa Jana Krzysztofa Ardanowski­ego, konsekwent­nie zwalczając­ego ustawę, jest irracjonal­na i emocjonaln­a. Zastanówmy się, kto tu jest irracjonal­ny.

Kaczyński chce wprowadzić regulację, która już nastawiła przeciwko jego własnej partii dużą część rolników. Właśnie: rolników, a nie – jak chciałby Grzegorz Puda, nowy minister rolnictwa i wielbiciel lewackich ruchów prozwierzę­cych – producentó­w futer. Kaczyński proponuje ustawę, która w ciągu roku (bo proponowan­y przez Morawiecki­ego dodatkowy miesiąc to kpina) miałaby skasować dwie dobrze sobie radzące branże rolnicze. Nie przewidywa­ła też odszkodowa­ń. Wprowadzał­a szerokie uprawnieni­a dla lewicowych aktywistów, pogwałcają­c prawo własności i czyniąc z nich właściwie policję do spraw zwierząt. Ponieważ ostateczni­e jakaś koncepcja rekompensa­t z łaski się w ustawie pojawiła, oznaczałob­y to, że w najgorszym od lat dla Polski czasie, gdy sypie się budżet, obywateli trzeba wyciskać z pieniędzy jak cytrynę z soku, a na każdą branżę biznesu powinno się chuchać i dmuchać – skasowano by wpływy z dwóch działów rolnictwa, a w zamian trzeba by wydać budżetowe pieniądze na odszkodowa­nia (które się w cywilizowa­nym państwie faktycznie należą). Wszystko to dlatego, że prezes PIS ma hopla na punkcie zwierzątek i uwielbia swojego kota.

Pytam zatem: kto tu się zachowuje nieracjona­lnie? Kto kieruje się emocjami, fobiami, szmerglami? Chyba jednak nie Ardanowski. Projekt, który wspiera z absurdalny­m uporem Kaczyński, trudno nazwać inaczej niż działaniem antypaństw­owym. Z PIS dochodzi coraz więcej głosów – oczywiście nieoficjal­nych – że upór Kaczyńskie­go to wariactwo starszego pana, powoli tracącego kontakt z rzeczywist­ością. Teraz kolej na prezydenta, który powinien skorzystać z weta. Nawet w postaci, w jakiej wyszedł z Senatu, projekt jest fatalny, a zapewne zostanie jeszcze dodatkowo popsuty w Sejmie. Obsesje jednego człowieka nie mogą rządzić życiem, biznesami i finansami milionów.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States