Świątek STOCZY pojedynek o milion
Trwa spór prawny powstały po zerwaniu przez tatę tenisistki umowy ze wspierającą ją firmą
Sportowe sukcesy nio- są wielki splendor i nie mniejsze profity finansowe. I właśnie o to także toczy się gra wokół największej dziś gwiazdy polskiego sportu Igi Świątek (19 l.). Już w połowie ubiegłego roku, tuż przed 18. urodzinami córki, tata naszej mistrzyni Tomasz – wówczas jeszcze jako jej przedstawiciel prawny – postanowił rozwiązać umowę z agencją menedżerską Warsaw Sports Group, która wspierała finansowo rozwój młodej zawodniczki i jej dochodzenie na tenisowy top. Rozstanie nie przebiegło polubownie i sprawa wylądowała w sądzie.
– Pozew został złożony, czekamy na termin rozprawy – informuje „Super Express” Artur Bochenek, szef WSG. – Uważamy, że umowę, jak każdą, można było zerwać, ale nam z tego tytułu należała się w myśl zapisów określona rekompensata.
Jak się okazuje, druga strona również nie próżnuje. – Stan sprawy jest raczej taki, że to my złożyliśmy pozew w sądzie i on już jest, to łatwo sprawdzić – mówi nam z kolei mec. Jarosław Chałas reprezentujący tenisistkę. – Natomiast nie znalazłem w dokumentach sądowych żadnego pozwu WSG. Wiem, że tamta strona twierdzi, że złożyła pozew, ale sprawdzałem w sądzie w ostatnich dniach i nie natrafiłem na niego. Sprawdziliśmy w sądach właściwych dla Raszyna i na razie nic tam nie leży. Tyle jeśli chodzi o kwestię wiarygodności. Każdy może opowiadać, co mu się podoba. Nasz pozew został złożony jakiś czas temu, jest w sądzie i jest opłacony. Czekamy na rozwój sytuacji.
WSG utrzymuje jednak, że pismo zostało wysłane do sądu kilka miesięcy temu i że pozwaną formalnie jest Iga Świątek.
– Mówię to z ubolewaniem i żalem, ale taka niestety musi być konstrukcja prawna pozwu, albowiem Iga, której przecież gorąco kibicuję, zawsze dobrze jej życzyłem oraz byłem i jestem gotów ją wspierać, jest już osobą pełnoletnią i odpowiada za dysponowanie majątkiem – przyznaje Bochenek. – Jeszcze raz podkreślam, że wolelibyśmy to załatwić polubownie, ostatnio wysłaliśmy jeszcze raz do Igi i jej taty zaproszenie do pozasądowego rozwiązania sporu. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
O jaką sumę toczy się gra? Bochenek nie chce mówić o kwotach, ale przyznaje, że utrzymanie tenisistki na tym poziomie to wydatek od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. WSG miała pod opieką Igę Świątek ponad trzy lata. Łatwo poli