Ojciec jest ze mnie DUMNY
Brazylijski napastnik Cracovii Rivaldinho mówi nam:
Jego tata Rivaldo jest jedną z legend światowego futbolu, grał m.in. w Barcelonie. Z reprezentacją Brazylii był mistrzem świata 2002 oraz wicemistrzem 1998. Sięgnął także w 1999 r. po Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata. To dorobek w wielkim skrócie. Na razie jego syn – Rivaldinho (25 l.), nowy napastnik Cracovii, nie może się pochwalić takimi sukcesami. Brazylijczyk strzelił już debiutanckiego gola w ekstraklasie i sięgnął po pierwsze trofeum: zdobył Superpuchar Polski. Przyznał, że bardzo ceni Roberta Lewandowskiego, który jego zdaniem zasłużył na Złotą Piłkę.
„Super Express”: – Twój tata Rivaldo to jedna z legend światowej piłki. Co doradzał ci, gdy zdecydowałeś się na transfer do Polski? Rivaldinho: – Powiedział, że jest to wielka szansa dla mnie. Jak zawsze doradził mi, żebym się słuchał trenera i wykonywał obowiązki. Życzył mi powodzenia. – Przyjedzie do Polski?
– Tata mieszka z rodziną w Stanach Zjednoczonych. W tym momencie będzie o to trudno, bo świat zmaga się z pandemią koronawirusa. Jak tylko sytuacja się poprawi, to na pewno wybierze się do Polski.
– Jakie jest twoje najlepsze wspomnienie z kariery?
– Związane jest z ojcem. Miałem wyjątkową szansę zagrać z nim w Mogi Mirim. Jestem bardzo dumny, że graliśmy razem w jednym meczu. Strzeliłem dwa gole, a tata jednego. Jest to najlepszy dzień w moim piłkarskim życiu. – Już masz za sobą premierowego gola w ekstraklasie. Strzeliłeś go w wyjazdowym meczu z Zagłębiem (1:1)...
– Pierwszego gola w nowej lidze nigdy się nie zapomina. Zawsze jest specjal