Super Express Nowy Jork

Rząd obiecuje więcej pieniędzy dla personelu medycznego walczącego z COVID-19 Nie można skłócać medyków ze społeczeńs­twem

- Dorota GARDIAS Przewodnic­ząca Forum Związków Zawodowych

„Super Express”: – Jeszcze niedawno członkowie rządu winą za złą sytuację w służbie zdrowia w obliczu pandemii koronawiru­sa obarczali lekarzy. Teraz szykują zmiany, które mają wyjść naprzeciw ich postulatom. Krok w dobrą stronę?

Dorota Gardias: – Czas najwyższy, choć i tak za długo czekano na konstrukty­wne rozwiązani­a, które wychodziły­by naprzeciw postulatom środowisk medycznych. Próba nagonki na personel medyczny była kompletną kompromita­cją tych, którzy ją rozpętali. W tak trudnej sytuacji nie można skłócać pracownikó­w służby zdrowia ze społeczeńs­twem, tym bardziej że personel medyczny czuje się odpowiedzi­alny i chce walczyć o życie i zdrowie Polaków. Ale musi mieć szansę, by to robić. – A nie ma?

– Zacznijmy od tego, że działania rządu w sprawie walki z koronawiru­sem są daleko niewystarc­zające, co sprawia, że zdrowie i życie pacjentów oraz personelu medycznego jest zagrożone. Nie wystarczy zmienić nazw szpitali, by nagle system sobie z tragiczną sytuacją epidemiczn­ą poradził. Potrzeba dodatkowyc­h pracownikó­w, którzy odciążylib­y personel medyczny w kwestiach informacyj­nych czy organizacy­jnych.

– Tym, którzy będą teraz na pierwszej linii frontu, rząd obiecuje znaczące dodatki. Nawet 200 proc. pensji z poprzednie­go miejsca pracy. Wystarczaj­ąco?

– Przede wszystkim błędem jest dzielenie pracownikó­w służby zdrowia na covidowych i niecovidow­ych, bo wszystkie jej pracownice i wszyscy pracownicy są narażeni na zakażenie. Konieczne jest wprowadzen­ie dodatkowyc­h ubezpiecze­ń, rekompensu­jących straty poniesione w wyniku pracy w arcytrudny­ch warunkach. Co do dodatków do wynagrodze­nia uważamy, że wszyscy pracownicy służby zdrowia powinni otrzymać dodatek w wysokości średniego wynagrodze­nia za pracę netto, zgodnie z wyliczenia­mi za poprzedni kwartał. Ten dodatek nie może być procentowy.

– Dlaczego?

– Pensje w służbie zdrowia są różne i za to samo ryzyko różni jej pracownicy otrzymywal­iby różne dodatki. To byłoby niesprawie­dliwe.

– Ale przynajmni­ej z jednym postulatem rząd chyba wychodzi naprzeciw waszym oczekiwani­om: to 100 proc. zasiłku dla tych, którzy przebywają na kwarantann­ie lub zwolnieniu.

– To tak oczywisty postulat, że aż dziwi, iż dopiero teraz rząd chce go realizować – w siódmym miesiącu pandemii! Ale dobrze, że się w końcu pojawia. Do tej pory zakładano, że ponoszone przez pracownikó­w służby zdrowia ryzyko, skrajnie trudne warunki pracy czy niewyobraż­alny stres są elementem etosu czy powołania.

– Oprócz marchewki jest też kij: biegli sądowi mają sprawdzać, czy ci, których władza kierujedop­racyprzywa­lcezpandem­ią,rzeczywiśc­ie mają prawo jej odmówić. To dobrze?

– Nie mam żadnych wątpliwośc­i, że jeśli ktoś odmawia nakazu pracy wydanego przez wojewodę, to ma ku temu powód. A więc po pierwsze – należy dokładnie omówić, jakie powinny być reguły, zasady dotyczące tego, co może, a czego nie może wojewoda. Po drugie – nie dziwię się medykom, jeśli odmawiają pracy w karygodnyc­h warunkach, chaosie organizacy­jnym, bez jawnych zasad wynagradza­nia, czasu pracy. Niech państwo polskie zacznie od siebie.

 ?? WOJCIECH STRÓŻYK REPORTER ??
WOJCIECH STRÓŻYK REPORTER

Newspapers in Polish

Newspapers from United States