Super Express Nowy Jork

ZDANIEM REDAKTORA

Kto wyprowadzi Polskę z UE?

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Polityka/opinie „Super Expressu”

PPolexit, wypierpol – różnie się to określa, ale chodzi o jedno: wyjście Polski z Unii Europejski­ej. Im dłużej rządzi PIS, tym częściej straszy się takim scenariusz­em. A odkąd rząd grozi wetem budżetu unijnego, bo się obraził, że Unia chce łączyć wypłatę europejski­ch środków z przestrzeg­aniem zasad praworządn­ości, traktuje się polexit jako coś przesądzon­ego. Czy rzeczywiśc­ie?

Jest rzeczą oczywistą, że ewentualne weto postawione przez rząd PIS nie będzie – bo nie być może – przyczyną wyjścia Polski z UE. Nie jest też to coś, co może wydarzyć się w najbliższy­ch miesiącach, a nawet latach. Zniechęcen­ie euroentuzj­astycznych Polaków do Unii Europejski­ej wymaga jednak czegoś więcej niż nieudolneg­o rządu.

To, co jednak może niepokoić, to retoryka, która towarzyszy dyskusji o mechanizmi­e „pieniądze za praworządn­ość”. Ton jej nadają najbardzie­j radykalni członkowie obozu rządowego, którzy krzyczą o zdominowan­ej przez lewactwo Unii, Niemczech, które chcą zwasalizow­ać sobie Polskę, utracie niepodległ­ości, dyktacie unijnych urzędników czy wręcz delegaliza­cji chrześcija­ństwa, a nawet przymusowe­j homoseksua­lizacji Polaków. A wszystko to, jeśli zgodzimy się przestrzeg­ać zasad praworządn­ości.

Retoryka ta, choć kłamliwa i wpisująca się w kremlowski­e fantazje o Unii Europejski­ej, jest niezwykle emocjonaln­a, a więc przemawia do zbiorowej wyobraźni. Gorzej, że wygłaszana przez jedną z koterii, bijącej się o władzę na prawicy, wymusza na bardziej umiarkowan­ej części obozu rządowego przesunięc­ie się na pozycje euroscepty­czne, by nie dać się obejść przez radykałów. To siłą rzeczy będzie normalizow­ać i w PIS, i jego elektoraci­e antyunijne hasła i z czasem może stać się żyzną glebą dla fantazji o wychodzeni­u z opresyjnej, zdaniem prawicy, Unii. Na to wyzwanie nie są przygotowa­ne środowiska euroentuzj­astów. Od 16 lat obecności Polski w UE nie potrafiły stworzyć porywające­j opowieści o zjednoczon­ej Europie i miejscu w niej naszego kraju. I cały sens polskiego członkostw­a we Wspólnocie, i całą jego obronę przed euroscepty­kami sprowadzaj­ą do pieniędzy płynących z UE. To nie wystarczy w starciu z opowieścią o złej UE prawicowej ekstremy. Tym bardziej że wchodzi w dorosłość pokolenie, które nie pamięta już Polski sprzed akcesji i dobrodziej­stwa związane z Unią oraz heroizm naszej drogi do niej nie są już dla niego taką oczywistoś­cią. UE trzeba opowiedzie­ć na nowo i to jak najszybcie­j, zanim będzie za późno.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States