Nie będą siedzieć w domach
AMERYKANIE NIE SŁUCHAJĄ ZALECEŃ I PODRÓŻUJĄ NA ŚWIĘTO DZIĘKCZYNIENIA
Nowojorczycy i inni Amerykanie nie zamierzają słuchać zaleceń władz i ekspertów medycznych. Na lotniskach w całych Stanach widać tłok typowy dla okresu przedświątecznego. To, według specjalistów, grozi kolejnym szczytem zachorowań w grudniu.
Podróżujący samolotami są zdumieni liczbą ludzi tłoczących się na lotniskach wbrew zaleceniom pozostania w domu na Święto Dziękczynienia.
Dr Dena Grayson (49 l.), lekarz i ekspert od wirusa ebola, opublikowała na Twitterze wideo zrobione na zatłoczonym lotnisku Sky Harbor w Phoenix, AZ.
– Nowe przypadki koronawirusa wybuchną w grudniu, potem nowe hospitalizacje, a następnie zgony – napisała Grayson.
Zatłoczone jest również lotnisko O’hare w Chicago i porty lotnicze Nowego Jorku. W tym roku przed świętami z Nowego Jorku wystartuje ok. 670 tys. pasażerów.
Zgodnie ze statystykami sprzedaży biletów lotniczych między 23 a 29 listopada z JFK wyleci ok. 275 300 pasażerów, podczas gdy kolejnych 271 700 zarezerwowało loty z Newark. 127 100 podróżnych skorzysta z lotniska Laguardia.
Jednak przez pandemię
ruch będzie zdecydowanie mniejszy niż dotychczas. Liczba pasażerów lotniczych z Nowego Jorku spadła o 55 proc. W ubiegłym roku podczas świątecznego tygodnia z nowojorskich lotnisk odleciało 1,5 mln pasażerów.
Wirus wystraszył jednak sporą większość Amerykanów. Według
badań Uniwersytetu Monmouth aż 74 proc. ludzi zostanie w domu na święta. Tylko 25 proc. planuje podróż, a tylko 10 proc. stwierdziło, że zostanie gdzieś na noc.
Pozostanie w domu zalecają też Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom. CDC zaleca również noszenie masek podczas spotkań, na których gościmy w domu osób, z którymi nie mieszkamy.
–W wypadku Amerykanów, którzy decydują się na podróż, CDC zaleca, aby robić to tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe, stosując się do zaleceń dotyczących codziennegożycia podczas pandemii: nosić maskę w miejscach pub- licznych i w transporcie publicznym – czytamy w nowych wytycznych.
Wskaźnik dodatniego wyniku testów na koronawirusa w Nowym Jorku wzrósł w sobotę do 3,11 proc. W piątek ten sam wskaźnik wynosił 3,02 proc. Zanotowano 1345 nowych przypadków COVID-19, a 118 pacjentów zostało przyjętych do szpitali.