Chora na COVID na leżała podłodze w szpitalu
PO WSTRZĄSAJĄCYM ZAJŚCIU NFZ PROWADZI W LECZNICY KONTROLĘ
Ciężko chora pacjentka leży nago na podłodze pod szpitalnym łóżkiem, z którego wcześniej spadła. Nie wiadomo, jak długo trwała ta upadlająca scena
Szokujące i upokarzające sceny w szpitalu zakaźnym w Zgierzu k. Łodzi. Jedna z zakażonych koronawirusem pacjentek spadła z łóżka. Ubrudzona we własnych odchodach przez dłuższą chwilę leżała na podłodze, nie miała siły, by się podnieść. Przez ten czas kobietą nie zainteresował się nikt z personelu. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się kontrolerzy z NFZ.
Zgierski szpital przed wybuchem pandemii COVID-19 był zwykłą placówką medyczną świadczącą pełen zakres usług. W marcu tego roku został jednak przekształcony w szpital zakaźny, do którego trafiali tylko pacjenci z koronawirusem.
Wydarzenia z niedzieli kładą się cieniem na jego dotychczasowej działalności. Tuż przed godz. 8 w niedzielę rano w jednej z sal z łóżka spadła starsza kobieta. Półnaga, ubrudzona we własnych odchodach leżała przez dłuższą chwilę na podłodze. Nikt z personelu nie ruszył jej na pomoc. Upadlająca sytuacja została sfotografowana i wrzucona do internetu.
Szpital wydał specjalne oświadczenie. „Zdjęcie zostało wykonane na styku zmian personelu pielęgniarskiego, która trwa maksymalnie 15 min. Pacjentka po wejściu na strefę personelu pielęgniarskiego przed godz. 8 miała wykonane wszystkie czynności pielęgnacyjne. Jednocześnie po wizycie pielęgniarskiej nastąpiła wizyta lekarska. Jest nam niezmiernie przykro w związku z zaistniałą sytuacją, ponieważ personel szpitala kieruje się niezwykłą empatią oraz chęcią pomocy. Zapewniamy, że sprawa zostanie wnikliwie sprawdzona” – czytamy w nim.
Kontrolę zapowiedział Narodowy Fundusz Zdrowia. – Zleciliśmy podjęcie pilnych działań dwóm naszym wydziałom, czekamy teraz na efekty – mówi Anna Leder, rzeczniczka prasowa łódzkiego oddziału NFZ.