Wierzę, że Hyballa odmieni Wisłę
Peter Hyballa (45 l.) został nowym trenerem Wisły Kraków. Niemiec podpisał umowę na dwa lata, wczoraj miał pierwszy trening z piłkarzami Białej Gwiazdy, a już dziś zadebiutuje w derbowym starciu z Cracovią. – Wierzę, że Hyballa odmieni Wisłę – mówi nam Maciej Żurawski (44 l.), były legendarny napastnik krakowskiej drużyny.
„Super Express”: – Jak przyjąłeś informację, że Peter Hyballa będzie nowym trenerem Wisły?
Maciej Żurawski: – Mam nadzieję, że zadziała efekt nowej miotły i to będzie pozytywny impuls dla drużyny. Jednak nie zawsze się to sprawdza. W każdym razie każdy z piłkarzy ma teraz czystą kartę i musi się starać, aby pokazać trenerowi, że należy mu się miejsce w składzie.
– Czego się spodziewasz po Niemcu?
– Wierzę, że coś się ruszy, że Hyballa odmieni zespół. Ale to nie będzie łatwe. Trener Artur Skowronek starał się, ale nie wyszło. Fajnie jest, gdy masz zawodników na wysokim poziomie, a drużyna jest samograjem i wystarczy lekka kosmetyka, aby to poukładać. W Wiśle są jednostki, które prezentują poziom, ale jednak jest ich za mało. Sztuką jest, gdy nie ma fantastycznych piłkarzy, a mimo to zrobisz z nich drużynę. Spójrzmy na Raków, który jest rewelacją ligi. Trener Marek Papszun pokazał, że można to zrobić. W jego ekipie jest widoczny progres.
– Wisła ma trudny terminarz: derby Krakowa, potem mecze z Legią i Lechem.
– To prawda. Sporo wyzwań na starcie ma nowy szkoleniowiec. Wychodzi na to, że już na początku Hyballa nie ma czasu na błędy. Będzie pod podwójną presją. Jednak kluczowe znaczenie będzie miało przygotowanie zespołu w przerwie zimowej i start już w nowym roku.
– Który z wiślaków pod rządami Niemca może być odkryciem? – Czekam na to, co pokaże Olek Buksa. Już od dawna słyszę, że to duży talent, a wszyscy na niego chuchają i dmuchają, spokojnie wprowadzając go do zespołu. Wiem, że to młody chłopak, ale może warto dać mu trochę więcej minut? Niech się uczy i nabiera doświadczenia.
– Komu dajesz większe szanse w derbach Krakowa?
– Wiadomo, że moje serce jest po stronie Wisły. To są derby i tu się wszystko może zdarzyć. Nie ma znaczenia, że ktoś jest wyżej w tabeli. Wydaje się, że w lepszej sytuacji jest Cracovia, choć i ona ma wahania formy. To nie jest drużyna, która gra z rozmachem. Stara się bardziej zachować żelazną dyscyplinę i grać z wykorzystaniem skrzydeł.