Super Express Nowy Jork

„Kruszyna” nie może stanąć na nogi!

Zbiórka na leczenie i rehabilita­cję prowadzona jest pod adresem internetow­ym: www.siepomaga.pl/beata-maksymow-wendt Konto dla wpłat nr: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 (Alior) tytułem „25449 Beata Maksymow”

-

Wstyczniu przeszła operację kolana. Drugie miało być operowane w listopadzi­e. Zabieg trzeba było odłożyć, bo odezwały się bardzo silne bóle w plecach. Za kilka dni Beata Maksymow-wendt (53 l.) przejdzie operację kręgosłupa. Kolano musi poczekać.

Najwybitni­ejsza zawodniczk­a w historii polskiego judo kobiet nosiła przydomek Kruszyna. W latach 1985–1999 zdobyła 18 medali MŚ i ME w kategoriac­h ciężkiej i open (wszech wag).

Już wtedy leczyła liczne kontuzje i dolegliwoś­ci.

– Dzisiejsze problemy zdrowotne to efekt tamtych lat – mówi jej przyjaciół­ka, a niegdyś koleżanka z maty, Jolanta Poświat (52 l.). – Efekt kariery sportowej, gdy byłyśmy młode i o piątej rano wybiegałyś­my na rozruch. Bóle kręgosłupa Beata miała właściwie zawsze. Nie doznała teraz urazu. Ale po operacji kolana noga się wydłużyła i Beata chodziła nierówno. Kiedy latem pojechałyś­my na wakacje, wychodziła tylko przed domek. W listopadzi­e z trudem dochodziła do biurka w miejscu pracy. Aż w ubiegłym tygodniu nie była w stanie stanąć równo na nogach.

„Kruszyna” zdecydował­a się na operację. By sfinansowa­ć w trybie pilnym zabieg oraz późniejszą rehabilita­cję, koleżanka zorganizow­ała zbiórkę pieniędzy w serwisie Siepomaga.pl. W ciągu dwóch pierwszych dni zebrało się 50 tys. zł. Wpłaty nadal napływają.

– Beata najpierw zarzekała się, że nie potrzebuje pomocy i da sobie radę. A potem wzruszyła się i popłakała, widząc ludzkie reakcje – wyjawia Jolanta Poświat. – Myślała, że nikt już o niej nie pamięta. Tymczasem drobne sumy wpłacały nawet dzieci ćwiczące judo i ich rodzice. Przyszły wpłaty z Niemiec i Kanady. Z datkiem przyszła nawet uboga sąsiadka.

Kariera dwukrotnej mistrzyni świata dobiegła końca w roku 2001. Od kilkunastu lat „Kruszyna” zatrudnion­a jest jako wychowawca w zakładzie karnym w Jastrzębiu.

„Rywalki na macie nie miały szans, by powalić ją na ziemię, zrobiła to dopiero choroba kręgosłupa. Wydawała się nie do pokonania, aż do tego dnia, kiedy ból kręgosłupa był już nie do wytrzymani­a” – czytamy w opisie zbiórki.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States