Miałem więcej szczęścia niż Machalica
Aktor spocznie w Częstochowie
Tego nikt się nie spodziewał. Marian Lichtman (73 l.) z Trubadurów wśród przyjaciół uchodzi za okaz zdrowia i słynie z niebywałej aktywności fizycznej. Jednak przed miesiącem był na granicy życia i śmierci. Dopiero niespodziewane odejście Piotra Machalicy (†65 l.), którego bardzo cenił, spowodowało, że wyznał, co się zdarzyło.
– Moja żona Bożena poleciała do Danii, gdzie mieszkają nasze dzieci i wnuki. Zostałem sam w domu. Kilka dni później poczułem, że słabnę, i zasnąłem. Okazało się, że spałem tak mocno, że przez kilkanaście godzin nie odbierałem telefonów od Bożeny, a w komórce wyczerpała mi się bateria. Ona tak się tym zaniepokoiła, że zadzwoniła do mojego kolegi z zespołu, Jacka Malanowskiego, i poprosiła go, aby dosłownie walił do drzwi i dzwonił dzwonkiem – opowiada Lichtman.
– Niestety, nadal spałem, a przed dom podjechała już straż pożarna z drabiną, którą wezwała moja żona. Strażacy już mieli wspinać się na czwarte piętro, kiedy dotarło do mnie to, co się dzieje, ale nie do końca. Nadal byłem tak słaby, że od razu trafiłem do szpitala, a tam okazało się, że mam koronawirusa! – kontynuuje artysta.
Lekarze trzymali Trubadura przez trzy tygodnie. Stracił węch i smak. Obsługiwał go personel ubrany w specjalne kombinezony.
Lichtman wie, że miał sporo szczęścia i pokonał wirusa, który potrafi odebrać życie nawet młodym ludziom. – Cieszę się, że będzie szczepionka. Słyszę głosy, że jest niebezpieczna, ale ja mimo to zaryzykuję i się zaszczepię. Czekam na informacje, gdzie i kiedy – deklaruje.
POGRZEB PIOTRA MACHALICY
Zmarły 14 grudnia wybitny aktor Piotr Machalica (†65 l.) zostanie pochowany w Częstochowie, w mieście, w którym w Teatrze Adama Mickiewicza realizował swoje artystyczne wizje i w którym znalazł miłość. Pożegnalna msza święta zostanie odprawiona 18 grudnia o godz. 13.00 czasu polskiego w kościele Środowisk Twórczych w Warszawie. Następnie urna zostanie przewieziona do Częstochowy, gdzie w sobotę, 19 grudnia Piotr zostanie pochowany w grobie rodzinnym. W uroczystości pochówku ma uczestniczyć tylko najbliższa rodzina aktora.