Bez eskorty może tylko jeść
Słoneczne plaże, aquapark otoczony palmami i ogromne kasyno są w zasięgu kilku kroków, ale Kamil Szeremeta (31 l.) nie może skorzystać z tych atrakcji w Hollywood, na Florydzie. Przed piątkową walką z mistrzem świata IBF i IBO w wadze średniej Giennadijem Gołowkinem jest zamknięty na hotelowym piętrze.
Białostoczanin z balkonu ma widok na efektowny aquapark otoczony palmami. Kilka razy dziennie przechodzi obok ogromnego kasyna. A po wyjściu z hotelu miałby kilka kroków do słonecznej plaży. Do soboty nie może z tego skorzystać. Walka odbędzie się w robiącym wrażenie Seminole Hard Rock Hotel & Casino w Hollywood, na Florydzie. Przede wszystkim na gali zabraknie publiczności.
Jednak uczestnicy tego wydarzenia musieli się poddać określonym procedurom. Przede wszystkim na 24 godziny przed przylotem na Florydę zawodnicy i osoby z ich sztabu musieli przesłać negatywny wynik testu na COVID-19. Po przylocie na Florydę do hotelu wchodzili oddzielnym wejściem i rejestrowali się w specjalnie wyznaczonej recepcji. Z czerwoną opaską na ręku zostali zamykani w swoich pokojach.
Jeśli ktokolwiek z czerwoną opaską opuścił swój pokój, rosły, barczysty czarnoskóry ochroniarz grzecznie prosił o powrót. Kwarantanna kończyła się wraz z otrzymaniem negatywnego wyniku testu, ale na to trzeba było czekać dobę. Jednak pomarańczowa opaska z napisem „negative” pozwalała poruszać się tylko po swoim piętrze i w wyznaczonych strefach.
Bez eskorty Szeremeta może się udać na posiłki. Jednak te najczęściej spożywa w pokoju, ponieważ dania serwowane przez organizatorów nie spełniają jego wymagań. Dlatego do uzyskania limitu wagi korzysta z hotelowego cateringu.