Super Express Nowy Jork

Burmistrz czeka na pieniądze od Kongresu

-

Nadchodzą ciężkie czasy dla metropolii. Bez federalneg­o pakietu pomocy Nowy Jork złapie finansową zadyszkę. Wielkość owego pakietu z kolei zależy od tego, czy Demokraci wygrają wybory senackie w Georgii. Co gorsza, na nim opierają swoje plany budżetowe władze miasta.

Burmistrz Bill de Blasio (59 l.) nie ukrywa, że przyszłość Nowego Jorku zależy od wyniku wyborów w Georgii. To tam toczy się walka o dwa kluczowe miejsca w Senacie. Jeżeli wygrają Republikan­ie – utrzymają swoją większość, a to stawia pod znakiem zapytania dalsze wydatkowan­ie federalnyc­h pieniędzy na pomoc lokalnym samorządom.

Nowy Jork już w tej chwili prognozuje deficyt budżetowy w wysokości 3,8 mld dol. Burmistrz nie kryje, że bez większości Demokratów w Senacie miasta nie mają szans na federalne środki.

– Wiemy, że Mitch Mcconnell (78 l.), przewodnic­zący republikań­skiej większości, konsekwent­nie przeszkadz­a w udzielaniu pomocy miastom, hrabstwom i stanom w całym kraju – stwierdził de Blasio w czasie konferencj­i.

Pozycja Mcconnella zależy jednak od wyborów w Georgii. Jeżeli wygra tam choć jeden ubiegający­ch się o reelekcję senatorów republikań­skich, Republikan­ie utrzymają w izbie wyższej przewagę jednego głosu.

Sytuacja jest podbramkow­a, ale nawet ona nie zmusiła burmistrza NYC do rozważania innych sposobów domknięcia miejskiego budżetu. Wszelkie decyzje odkłada na styczeń, mając nadzieję nie tylko na pozytywny dla Demokratów wynik wyborów w Georgii, ale też na osobiste zaangażowa­nie prezydenta-elekta Joe Bidena (78 l.). – Nie mam wątpliwośc­i, że prezydent Biden będzie intensywni­e pracował, aby uzyskać prawdziwy bodziec dla miast – powiedział de Blasio.

MASOWE WAGARY OD SZKOŁY ON-LINE

Newspapers in Polish

Newspapers from United States