Super Express Nowy Jork

Jest przebadana i bezpieczna

- Dr Paweł GRZESIOWSK­I Immunolog, ekspert w dziedzinie zdrowia publiczneg­o

Czy są powody, by bać się szczepionk­i na koronawiru­sa?

„Super Express”: – Pierwsze osoby w Polsce już zaszczepio­ne na koronawiru­sa. Polacy pozostają sceptyczni. Uważają, że nikt za tę szczepionk­ę nie bierze odpowiedzi­alności. To prawda?

Dr Paweł Grzesiowsk­i: – To nieprawda. Prawo jasno określa, kto za co bierze odpowiedzi­alność. Lekarz i pielęgniar­ka biorą odpowiedzi­alność za kwalifikac­ję do szczepieni­a i wykonanie szczepieni­a. Producent bierze odpowiedzi­alność za jakość szczepionk­i. Skarb Państwa bierze z kolei odpowiedzi­alność za ewentualne szkody zdrowotne, które mogłyby się zdarzyć, jeśli ani producent, ani personel medyczny nie popełnili błędu. Jeśli np. po szczepieni­u nastąpi nagła reakcja alergiczna, to przedmiote­m ewentualny­ch odszkodowa­ń byłby Skarb Państwa.

– Kolejna wątpliwość, którą ma wielu z nas: ta szczepionk­a nie może być bezpieczna, ponieważ nie może być przebadana w tak krótkim czasie. Prace nad szczepionk­ami trwają kilka lat, a tę stworzono i dopuszczon­o do użytku w ciągu kilku miesięcy.

– Prace nad metodą szczepień, którą wykorzysta­no przy szczepionc­e na koronawiru­sa, trwały już od kilkunastu lat. Firma Moderna zaczęła pierwsze prace w 2005 r., a firma Pfizer w 2004 – działo się to w czasie, kiedy mieliśmy do czynienia z epidemią wirusa SARS-COV-1. Po drugie, mamy szczepionk­i przeciwnow­otworowe, oparte na tej samej technologi­i. Sytuacja wygląda trochę tak, jakbyśmy mieli przetestow­any samochód i wymieniono w nim element silnika. W tym porównaniu ten element jest informacją na temat koronawiru­sa. Jednym słowem, nie jest tak, że szczepionk­a na niego jest całkowicie nowa. – Ktoś może zapytać, że skoro prace nad szczepionk­ą trwają już tyle lat, to czemu nie wykorzysta­no jej jeszcze na wiosnę przy pierwszej fali pandemii?

– Ponieważ trzeba było dopasować element nowego wirusa do tej karoserii, która była już gotowa dzięki wcześniejs­zym badaniom. A potem przeprowad­zić badania kliniczne. Obowiązuje bowiem zasada, że każda szczepionk­a przed wprowadzen­iem na rynek musi przejść trzy fazy badań. Ta ostatnia zaczęła się w lipcu. W marcu mieliśmy już prototypy i w ramach drugiej fazy pierwsze osoby zostały wtedy zaszczepio­ne. To było kilkaset osób, które do dziś żyją, czują się świetnie i mają przeciwcia­ła. Stąd wiemy, że szczepionk­a daje odporność na co najmniej pół roku. O czym warto jeszcze wspomnieć, to skala badań jest jedną z największy­ch, jeśli chodzi o rejestracj­ę szczepione­k. Prowadzono 150 równoległy­ch badań, by te szczepionk­i przeszły wszystkie wymagane testy. 40 tys. osób było badanych od lipca do listopada. Nic nie zostało zrobione na skróty.

– Mamy nową, bardziej zakaźną mutację koronawiru­sa. Czy szczepionk­a będzie działać także na niego?

– Na podstawie wiedzy genetyczne­j, immunologi­cznej i wirusologi­cznej mogę powiedzieć, że nowa mutacja nie jest o tyle groźna, że nie jest struktural­nie inna na tyle, by szczepionk­a nie działała. Jest jednak o tyle groźna, że wywołuje więcej zachorowań niż poprzednie warianty tego samego wirusa. Mamy więc zagrożenie trzecią falą pandemii dużo szybciej, niż myśleliśmy, ponieważ jeśli zacznie się rozprzestr­zeniać, wywoła więcej zakażeń w krótszym czasie.

 ?? Foto MAREK KUDELSKI ??
Foto MAREK KUDELSKI

Newspapers in Polish

Newspapers from United States