Marzę o pucharach z POGONIĄ
Michał Kucharczyk po cudownym golu chce pójść za ciosem:
Wideo z jego golem strzelonym w końcówce meczu Pogoni z Zagłębiem (1:0) jest hitem internetu. To może być bramka całego sezonu, a jej autor Michał Kucharczyk (29 l.) cieszy się przede wszystkim, że dała zespołowi zwycięstwo i trzecie miejsce w tabeli przed zimową przerwą. – Chcemy być w TOP 3 na koniec sezonu. Część marzeń w karierze już spełniłem, ale czemu miałbym z Pogonią nie zagrać w europejskich pucharach? – mówi as szczecińskiej drużyny.
„Super Express”: – W ostatnich pięciu meczach Pogoń zdobyła aż 13 pkt. To efekt dojścia do sił po koronawirusie, który dotknął większość was po koniec września?
Michał Kucharczyk: – Początek sezonu był trudny. Dopadł nas koronawirus, a potem była przerwa na kadrę, więc ciągle coś nam przeszkadzało. Gdy weszliśmy w rytm meczowy, pokazaliśmy nasze atuty. Może to malutki plusik, że przeszliśmy koronawirusa prawie całą drużyną i się uodporniliśmy, a u rywali mogą jeszcze wypadać piłkarze z tego powodu. – O co Pogoń zagra w rundzie rewanżowej?
– Chcielibyśmy być w TOP 3, a jeśli życie pozwoli, to zdobyć w końcu dla Pogoni coś więcej. Jesteśmy w grze o Puchar Polski, mamy punkt straty do lidera w lidze. Wiem, że wszyscy w Szczecinie marzą, żeby jakieś trofeum pojawiło się w końcu w gablocie, i my, piłkarze, też to mamy w głowach.
– Dla pana, byłego legionisty, walka z warszawskim zespołem jest dodatkowym wyzwaniem? – Nie patrzmy tylko na Legię i Pogoń. Raków traci jeden punkt i gra bardzo dobrze, a inne zespoły również są w grze. Pamiętajmy o koronawirusie, który może dotykać drużyny. Rozstrzygnięcia w tym sezonie mogą być zwariowane.