Super Express Nowy Jork

MILLER PROSTO Z LEWEJ Jak trwoga, to do Unii

-

CChociaż oczekiwana przez wszystkich noc sylwestrow­a już jutro, to w wielu rodzinach żałoba przygnie ją swym ciężarem. Na portalach społecznoś­ciowych możemy przeczytać: „Kolejny dyżur. Kolejni pożegnani pacjenci. Kolejne zaostrzeni­a. Następne pogorszeni­a. Dzień za dniem. Dyżur za dyżurem. Śmierć za śmiercią”.

Prawda o tym, że przeżywamy Rok Kłamstwa, docierała do nas wolno i z oporami. Rząd nie ustawał bowiem w wymyślaniu krętactw, byle tylko zachować twarz obrońcy Polek i Polaków. 1 grudnia, gdy z kalendarza jeszcze na dobre nie spadł listopad – najgorszy pod względem liczby zgonów miesiąc od czasów II wojny światowej, premier zapewniał: – Wygrywamy

z epidemią! Liczba zakażeń spada!

Ale noc sylwestrow­a nie byłaby tą jedyną i wyjątkową, gdyby nie niosła ze sobą nadziei. Tak też będzie i w tym smutnym, mijającym już na szczęście roku. Jutro znów wszyscy życzyć będziemy sobie „wszystkieg­o najlepszeg­o”. I będziemy wierzyć, że się spełni. Nadzieję daje nam szczepionk­a, która ma moc pokonania COVID-U. Triumf nauki, nowoczesny­ch technologi­i, twórczych kobiet i mężczyzn, którzy ją wymyślili i opracowali. Dzięki temu, że jesteśmy członkiem Unii Europejski­ej, także i w Polsce szczepieni­a już się rozpoczęły. Dzięki tej samej Unii, która jeszcze nie tak dawno przez prezydenta i premiera nazywana była wyimaginow­aną wspólnotą, z której tyle mamy korzy

ści, że wystarcza na reperację chodników. Pan Kaczyński do dziś plecie dyrdymały o zagrożeniu przez nią naszej suwerennoś­ci i o mieczu, którym się obronimy. Rząd tym razem milczy, ale milcząc, też poniekąd kłamie. No bo niby skąd te szczepionk­i biorą się w Polsce? Zamiast mówić Polakom głośno i bez niedomówie­ń, że oto mamy dobitny dowód na wielkie pożytki z naszego członkostw­a w Unii, premier osobiście otwiera ciężarówki z przesyłkam­i życia znikąd. Głośni natomiast są antyszczep­ionkowcy. Ci nie cofają się przed żadnym idiotyzmem. Ordo Juris, organizacj­a, która ma niebywały wpływ na obecne władze, przekonuje, że w rozumieniu katolików szczepionk­a może być nieetyczna. W tej sytuacji znaczenia nabiera głos episkopatu. Biskupi ogłosili, że szczepieni­e jest kwestią sumienia. Ekscelencj­e mówią więc to, co u innych potępiają: „Róbta, co chceta”! A to znaczy, że jeśli wierni mają jakieś powody, żeby się nie szczepić, to oni pozostawia­ją im wybór. Na szczęście noc sylwestrow­a zawsze niesie ze sobą silną wiarę, że dobro zwycięża. Niech tak się stanie!

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States