Super Express Nowy Jork

Anglicy wiedzieli o mnie wszystko

Reprezenta­nt Polski Przemysław Płacheta o kulisach transferu do Norwich City

-

Ostatni rok jest dla niego bardzo udany. Pokazał się w ekstraklas­ie i po premierowy­m sezonie w Śląsku wyjenorwic­h chał do Anglii. Z City walczy o awans do Premier League. Zaliczył też bardzo udany debiut w polskiej kadrze. – Spełniam marzenia. Pokazuję, że wszystko w życiu jest możliwe, wszystko można osiągnąć – mówi nam Przemysław Płacheta (22 l.).

„Super Express”: – Od razu byłeś zdecydowan­y na transfer do Norwich City? Przemysław Płacheta: – Od dziecka marzyłem o występach w Anglii. Przedstawi­ciele Norwich byli zdetermino­wani, aby mnie pozyskać. Po rozmowie z trenerem, dyrektorem sportowym i innymi pracownika­mi klubu wiedziałem, że to będzie najlepsze rozwiązani­e. Ujęli mnie swoim podejściem. Pierwszy raz spotkałem się z tak szczegółow­ą analizą mojej osoby od strony piłkarskie­j pod każdym względem. Także od strony prywatnej, bo wiedziano nawet, gdzie i co studiuje moja narzeczona, jak długo ze sobą jesteśmy czy jak często i co dodajemy na swoje profile społecznoś­ciowe.

– Menedżer Daniel Farke powiedział, czego oczekuje od ciebie? – Usłyszałem, jaką rolę przewiduje dla mnie w zespole. Wytłumaczy­ł, dlaczego chce mnie sprowadzić, co mogę zaoferować drużynie. Mówił o moich atutach, ale i elementach, które muszę poprawić. To mnie przekonało, że warto spróbować. Strzeliłem gola, mam w dorobku asysty, potrafię stwarzać zagrożenie i tworzyć sytuacje. Jesteśmy liderem

Championsh­ip, więc wszystko się układa.

– Spodziewał­eś się, że tak szybko uda się wywalczyć miejsce w wyjściowym składzie Kanarków? Zagrałeś w 14 meczach, z czego w 8 w pierwszej 11.

– Jadąc do Anglii, nie miałem obaw, że sobie nie poradzę. Nie należę do tych osób, które się boją. Kiedyś byłem w Niemczech, więc wiedziałem, na co muszę zwracać uwagę. Trener powiedział mi ostatnio, że jest pozytywnie zaskoczony moim wejściem do zespołu, bo myślał, że etap adaptacji do nowych warunków będzie przebiegał dłużej. Ostatnio jednak pauzowałem, bo leczyłem mięsień dwugłowy lewej nogi.

– W listopadzi­e zadebiutow­ałeś w reprezenta­cji Polski. Zaskoczyło cię powołanie do kadry?

– Byłem podekscyto­wany, że znalazłem się w drużynie narodowej. Nominacja dała mi pozytywneg­o kopa. Jechałem na zgrupowani­e z myślą, aby dobrze się pokazać, ale przede wszystkim zagrać dla kibiców. Selekcjone­r Jerzy Brzęczek zapowiadał, że każdy dostanie szansę. Dlatego po cichu liczyłem na występ. Myślę, że z Ukrainą i Holandią nie wypadłem najgorzej.

– Wiedzie ci się także w życiu prywatnym. Ostatnio się zaręczyłeś. Kiedy planujecie ślub?

– Jesteśmy z Olą już ponad cztery lata. Zaczęliśmy być ze sobą jeszcze, kiedy byłem w RB Lipsk. Od dawna mieszkamy razem i uznaliśmy, że trzeba zrobić kolejny krok. Ślub planujemy za półtora roku. Życie prywatne ma również duży wpływ na to, co później prezentuje się na boisku. Dlatego cieszę się, że tak mi się poukładało.

 ??  ?? Przemysław Płacheta (22 l.) i Norwich znajdują się na czele tabeli Championsh­ip
Przemek i Ola są razem ponad cztery lata
Marcin Gortat (36 l., w środku) na treningu MMA
Przemysław Płacheta (22 l.) i Norwich znajdują się na czele tabeli Championsh­ip Przemek i Ola są razem ponad cztery lata Marcin Gortat (36 l., w środku) na treningu MMA
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States