Strażacy się szczepią, POLICJA POCZEKA
Najodważniejsi wreszcie przystąpili do szczepień. Ale nie wszyscy
Strażacy z FDNY zaczęli otrzymywać szczepionki przeciwko koronawirusowi we wtorek. Planowane rozpoczęcie szczepień w NYPD zostało z kolei opóźnione, co wzbudziło protesty. Władze Nowego Jorku, które przeliczyły się z dostawami preparatu, luzują za to przepisy o kwarantannie. Metropolia tymczasem odnotowała 25 tys. ofiar COVID-19.
Strażacy z FDNY rozpoczęli we wtorek szczepienia. W kwaterze głównej departamentu, akademii przeciwpożarowej na Randall’s
Island i akademii EMS w Fort Totten w Queens FDNY może teraz być szczepionych ok. 450 osób dziennie. Jednym z pierwszych zaszczepionych we wtorek był Andy Ansbro, szef Związku Strażaków Mundurowych. – Miejmy nadzieję, że będzie to droga do przywrócenia miasta i kraju na właściwe tory – powiedział po otrzymaniu zastrzyku, zachęcając innych do przyjęcia preparatu. Związek przeprowadził na początku miesiąca ankietę, z której wynika, że ponad połowa strażaków nie chce się zaszczepić.
Nie zaszczepi się też nowojorska policja. W poniedziałek, na dzień przed planowanym rozpoczęciem szczepień, policjanci dowiedzieli się, że program zostaje wstrzymany. – Stan nie wydał szczepionki w ilości potrzebnej dla NYPD – poinformowało w notatce Detectives Endowment Association.
Rzecznik stanowego Departamentu Zdrowia Gary Holmes poinformował, że szczepionki dla NYPD są w drodze. Nadal jednak nie zostali zaszczepieni wszyscy członkowie grup priorytetowych – w tym pracownicy służby zdrowia i osoby w domach opieki. – NYPD jako osoby udzielające pierwszej pomocy kwalifikują się do szczepień w fazie 1b, to się nie zmieniło, a wszelkie sugestie, że wstrzymujemy się z dostarczaniem szczepionek, są ewidentnie fałszywe. Wciąż jesteśmy w trakcie fazy 1a – powiedział Holmes.
Nowy Jork prowadzi szczepienia, ale luzuje też przepisy o kwarantannie. – Osoby bezobjawowe, które były narażone na kontakt z koronawirusem, mogą teraz zakończyć kwarantannę po 10 dniach – ogłosił we wtorek gubernator Andrew Cuomo (63 l.). Stan przygotowuje się na potencjalny wzrost zachorowań po świętach. Gubernator rozważa nawet ponowne uruchomienie szpitala polowego w Javits Center.
Do poniedziałku liczba hospitalizacji przekroczyła 7800, najwięcej od 7 maja, gdy w szpitalach przebywało ok. 8,2 tys. pacjentów z COVID-19. W ciągu ostatniego tygodnia do szpitali trafiało średnio 873 nowych pacjentów dziennie.
Jednocześnie liczba zmarłych z powodu COVID-19 w NYC przekroczyła 25 tys. Jednak burmistrz Bill de Blasio (59 l.) ma nadzieję, że nowy rok okaże się lepszy. – Mam nadzieję, że Wielkie Jabłko odbije się w 2021 r., gdy jego populacja zostanie zaszczepiona przeciwko wirusowi, a życie będzie mogło zacząć wracać do normy– powiedział podczas konferencji. PARA