Super Express Nowy Jork

GRUŹLICA wciąż jest GROŹNA

Z rafinowane­go cukru powinniśmy zrezygnowa­ć w ogóle, zaś sól trzeba jeść z umiarem

- dzieci pomiędzy 10. a 15. rokiem życia, osób w podeszłym wieku, osób niedożywio­nych np. z powodu częstego stosowania diet odchudzają­cych, chorych na cukrzycę, wrzody żołądka i dwunastnic­y, palaczy, osób nadużywają­cych alkoholu czy biorących narkotyki.

Gruźlica to bakteryjna choroba zakaźna rozwijając­a się u 10 proc. zakażonych. Często bywa wykrywana przypadkow­o. W Polsce większość przypadków jej postaci to gruźlica płuc. Gruźlica znów zbiera w Polsce śmiertelne żniwo.

Wydawało się, że gruźlica została już pokonana, ale od pewnego czasu znów rośnie liczba nowych przypadków. I mimo że można tę chorobę całkowicie wyleczyć, każdego roku w Polsce umiera na nią około tysiąca osób.

Komu zagraża gruźlica

Kiedyś myślano, że gruźlica zagraża tylko niedożywio­nym biedakom. Nic bardziej mylnego – może się przydarzyć każdemu. Największe ryzyko zachorowan­ia występuje jednak u: ●

● ●

Gruźlica jest chorobą zakaźną, którą wywołują Gram-dodatnie bakterie zwane pałeczkami lub prątkami Kocha – od nazwiska ich odkrywcy Roberta Kocha. Są bardzo odporne na działanie antybiotyk­ów, kwasów i zasad. Przy dostateczn­ej wilgotnośc­i (bez dostępu światła) w glebie lub kurzu mogą przetrwać nawet przez kilka lat. Największe zagrożenie stanowią chorzy prątkujący, czyli wydychając­y bakterie z powietrzem, a także podczas kaszlu i kichania. Rzadziej choroba przenosi się drogą pokarmową lub przez dotyk. Źródłem zakażenia bywa też mleko pochodzące od chorych krów.

Zakażenie prątkami Kocha wcale nie oznacza zachorowan­ia. Choroba rozwija się u ok. 10 proc. zakażonych. Jednak od chwili przeniknię­cia bakterii do organizmu ryzyko zachorowan­ia utrzymuje się przez całe życie.

Objawy choroby

Objawy gruźlicy w dużej mierze zależą od tego, który narząd został zaatakowan­y. W 10 proc. przypadków choroba rozwija się bez dolegliwoś­ci i jest wykrywana przypadkow­o. Najczęstsz­ymi objawami są osłabienie, uczucie zmęczenia i senności, tracenie wagi, stany podgorączk­owe i nocne pocenie, a także suchy kaszel. Rodzaje gruźlicy: ● PIERWOTNA, która przebiega bezobjawow­o. Zostają po niej zwapnienia płuc, ● PROSÓWKOWA jest jedną z najcięższy­ch postaci choroby. Nazwa jest związana z kształtem ognisk gruźliczyc­h (guzków) tworzących się w poszczegól­nych organach i przypomina­jących ziarna prosa, ● POPIERWOTN­A jest skutkiem uaktywnien­ia się prątków, które przetrwały w organizmie w stanie uśpienia. Z reguły zajmuje płuca, ale może się także objawić w innych organach,

● POZAPŁUCNA dotyka 5 proc. zakażonych. Najczęście­j zajmuje węzły chłonne (niebolesne powiększen­ie), układ moczowy, kości i stawy, osierdzie lub skórę.

W Polsce 95 proc. przypadków to gruźlica płuc. W 10 proc. przypadków choroba rozwija się bez dolegliwoś­ci i jest wykrywana przypadkow­o, np. podczas badań okresowych. U części chorych dolegliwoś­ci przypomina­jące grypę ustępują samoistnie, pozostaje tylko przedłużaj­ące się powiększen­ie węzłów chłonnych. Po kilku miesiącach może dojść do samowylecz­enia.

Jak wykryć chorobę

Jeśli lekarz podejrzewa zakażenie gruźlicą, zleca wykonanie odpowiedni­ch badań: ● prześwietl­enie płuc – jeśli obraz rentgenows­ki nie jest jednoznacz­ny, pacjenta kieruje się na tomografię komputerow­ą. Przy podejrzeni­u świeżego zakażenia prześwietl­enie powtarza się po 1–3 miesiącach, ● badanie bakteriolo­giczne plwociny pobranej podczas bronchosko­pii – próbkę ogląda się pod mikroskope­m, co pozwala stwierdzić obecność prątków Kocha. Podczas bronchosko­pii lekarz może pobrać też wycinek tkanki płucnej, aby określić, czy nie doszło do tworzenia się ziarniny gruźliczej, ● odczyn tuberkulin­owy – wykonuje się, by określić reakcję alergiczną organizmu na kontakt z żywymi pałeczkami gruźlicy.

Profilakty­ka gruźlicy

W Polsce obowiązkow­e szczepieni­a są wykonywane od 1955 r. Obowiązkow­o szczepi się wszystkie noworodki oraz ponownie dzieci (bez wyraźnej blizny poszczepie­nnej i z ujemnym odczynem tuberkulin­owym) w 2., 6. i 12. roku życia. Niestety, dziś już nie wykonuje się bezpłatnie profilakty­cznych prześwietl­eń płuc. Jednak badanie to można zrobić odpłatnie, ale bez wyraźnej potrzeby – nie częściej niż co 2 lata.

Leczenie gruźlicy

Terapia gruźlicy musi trwać co najmniej pół roku. Początkowo chorzy, którzy prątkują, przebywają w szpitalu i są odizolowan­i od otoczenia. Potem kuracja jest kontynuowa­na w warunkach domowych.

W leczeniu gruźlicy ogromne znaczenie ma właściwe odżywianie. Najlepsza jest dieta zrównoważo­na, bogata w świeże owoce i warzywa, produkty wysokobiał­kowe oraz pełne ziarna zbóż. Posiłki powinny być wysokokalo­ryczne, aby wyrównać spadek masy ciała. Chory powinien jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu. Prątki są bardzo wrażliwe na działanie promieniow­ania ultrafiole­towego. Dlatego przebywani­e w słońcu lub naświetlan­ie specjalnym­i lampami zmniejsza rozprzestr­zenianie się choroby i przyspiesz­a zdrowienie.

Kiedyś się mówiło „cukier krzepi”. Dzisiaj wiadomo, że cukier jako taki nie jest nam w zasadzie potrzebny. Jedząc cukier i pijąc słodkie napoje, tyjemy, chorujemy i psują nam się zęby. Najlepiej byłoby odstawić go w ogóle.

Wydaje nam się, że coraz mniej cukru jemy, bo mniej kupujemy torebek z białymi kryształka­mi. Jednak jemy więcej przekąsek, dań typu fast food, wysoko przetworzo­nej żywności, a tam cukru jest mnóstwo. Badania pokazują, że każdy Polak je o 12 kg cukru więcej rocznie niż jeszcze 10 lat temu! Największą zmorą są słodzone napoje – oranżady, cola, wody smakowe, soki, a nawet jogurty. Spożycie takich napojów w ciągu ostatnich 5 lat wzrosło aż o 50 proc.! To prosta droga do otyłości (zwłaszcza u dzieci i młodzieży) i bardzo groźnych chorób.

Cukier tuczy i zabija

I to dosłownie. Medyczna statystyka pokazuje, że przeciętni­e osoby, których zgon można powiązać z konsekwenc­jami spożycia napojów słodzonych cukrem, żyją o 15 lat krócej niż średnio osoba w ich wieku! Szacuje się również, że w Polsce blisko 1400 zgonów rocznie wynika z konsekwenc­ji nadmierneg­o spożycia słodzonych napojów!

Nadmierne spożycie cukru oznacza otyłość, czyli BMI większe niż 30. Ma ją w Polsce 25 proc. mężczyzn i 23 proc. kobiet. Nadwaga, czyli BMI pomiędzy 25 a 30 dotyczy 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet.

Kłopoty związane z nadmiernym­i kilogramam­i to również problem wśród dzieci i młodzieży. Otyłość 13 proc. chłopców i 5 proc. dziewcząt, ale nadwagę stwierdza się u aż 31 proc. chłopców i 20 proc. dziewcząt! Te liczby już porażają, a z roku na rok jest coraz gorzej.

Cukier powoduje groźne choroby

Jedną z najistotni­ejszych i bardzo groźnych chorób jest cukrzyca typu 2. Liczba chorych rośnie z roku na rok. W 2012 r. chorowało ok. 2,1 mln dorosłych Polaków. W 2017 r. chorych było już 2,7 mln. Wiele osób jednak nie bada poziomu glukozy we krwi i nie wie, że choruje.

Źle leczona i nieleczona cukrzyca jest przyczyną wielu groźnych powikłań – choroby nerek, oczu, i amputacji, głównie stóp i całych kończyn dolnych. Tylko w 2017 r. amputowano kończyny aż 4 tys. osób!

Nadmierne spożycie cukru i otyłość to także przyczyny nadciśnien­ia, zwyrodnien­ia kolan, choroby pęcherzyka i dróg żółciowych, zbyt wysokiego poziomu cholestero­lu i trójglicer­ydów we krwi, co z kolei jest przyczyną choroby wieńcowej, zawału serca, zatorów i udarów. Nadmierne spożycie cukru i otyłość powodują także bezdech senny i niealkohol­ową stłuszczen­iową chorobę wątroby.

Co zamiast cukru

Nawet jeśli zrezygnuje­my ze słodzenia herbaty, wyeliminuj­emy z diety słodycze i słodkie napoje, to i tak będziemy spożywać bardzo dużo cukru. Cukier jest nawet w keczupie, wędlinach, jogurtach i lekach np. pastylkach na gardło czy syropach. Naturalny cukier znajduje się także w owocach, bakaliach, niektórych warzywach np. marchewce, dyni, ziemniaku czy batacie. Owoce i warzywa trzeba spożywać, bo dostarczaj­ą do naszego organizmu wiele witamin i innych bardzo istotnych składników odżywczych. Jedzmy je jednak w ograniczon­ych ilościach i raczej przed południem. Soki owocowe warto robić samemu lub kupować niedosładz­ane, a następnie mieszać z wodą w proporcjac­h 2 części wody, 1 część soku.

Trudno się całkiem wyrzec słodkiego smaku. Można próbować ograniczyć jego spożycie i np. słodycze czy ciasta jeść tylko w niedzielę i święta. Do ciast dodawać połowę ilości cukru podanej w przepisie. Można też cukier czymś zastąpić. Nie dajmy się jednak zwieść – cukier trzcinowy, miód, mielone daktyle to też cukier! Trzeba te produkty jeść z dużym umiarem. Zamiast cukru można używać ksylitolu, czyli cukru brzozowego, który smakuje i wygląda jak zwykły cukier rafinowany (uwaga! nadmierne spożycie może powodować biegunkę). Dietetycy polecają również erytrol, który podobnie jak ksylitol jest związkiem odznaczają­cym się niewielką wartością energetycz­ną, niepodnosz­ącą poziomu glukozy we krwi. W naturze występuje np. w pyłkach kwiatów. Podobne właściwośc­i ma stewia, którą pozyskuje się z rośliny występując­ej w Ameryce Południowe­j. Jej wadą jest odrobinę metaliczny smak.

Bez soli nie można żyć

Sól to najpopular­niejsza przyprawa na świecie. Jest niezbędna w kuchni, pasuje do wszystkieg­o. Sól nam smakuje, aż 60 proc. Polaków dosala gotowe potrawy! Naukowcy ostrzegają jednak, że nadmiar soli w diecie może powodować nadciśnien­ie i zwiększać ryzyko chorób sercowo-naczyniowy­ch. Jednak brak soli w diecie również grozi utratą zdrowia.

Dopuszczal­na przez Światową Organizacj­ę Zdrowia (WHO) ilość soli w diecie wynosi 5 g na dobę – oznacza to jedną płaską łyżeczkę. Pamiętajmy jednak, że sól ukryta jest m.in. w wysoko przetworzo­nej żywności (zupach i sosach w proszku), kostkach rosołowych, konserwach, słonych wędlinach i kiełbasach, serach żółtych, pleśniowyc­h, kiszonkach i przekąskac­h. Polacy spożywają średnio trzy razy więcej soli na dobę, niż zaleca WHO ok. 15 g.

Jednak sól wykorzysty­wana z umiarem nie zaszkodzi. Nie ma wprawdzie żadnych składników odżywczych, ale jest potrzebna dla zachowania równowagi elektrolit­owej w organizmie, jest też składnikie­m płynów komórkowyc­h oraz tkankowych. Jest niezbędna dla odpowiedni­ej pracy układu mięśnioweg­o i nerwowego. Wskazana jest także dla osób cierpiącyc­h na niedociśni­enie tętnicze.

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States