Bez Kaczyńskiego PIS się ROZPADNIE
Jarosław Kaczyński (72 l.) zapowiedział, że kolejna kadencja w fotelu prezesa PIS będzie jego ostatnią. Wicepremier chce rządzić partią do 2025 r., a później oddać stery swojemu następcy. Ale w PIS już teraz mają przekonywać Kaczyńskiego do jak najdłuższego szefowania formacją. – Wierzę, że data, o której mówił pan prezes, nie jest ostateczna, bo przywództwo Jarosława Kaczyńskiego jest gwarancją jedności naszego obozu – zaznacza europoseł PIS Ryszard Czarnecki (58 l.). – PIS bez Kaczyńskiego się rozpadnie – przewiduje z kolei prof. Kazimierz Kik (74 l.), politolog.
Już wkrótce odbędą się wybory wewnętrzne w PIS. Na szefa partii ma ponownie startować Jarosław Kaczyński. Oczywistą oczywistością jest wynik tego głosowania. Prezes zaznaczył jednak, że będzie kandydował po raz ostatni. – Wiek kanoniczny w Kościele to 75 lat. To wystarczy. Ale to nie oznacza, że będę w polityce do tego wieku. Może odejdę wcześniej – mówił w grudniu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jarosław Kaczyński. Swoją deklaracją wzbudził niemałe zdziwienie wśród polityków PIS, którzy nie chcą odejścia Kaczyńskiego na polityczną emeryturę. – Jarosław Kaczyński jest gwarantem trwałości naszego obozu, z nim wygrywamy wybory i liczymy, że jeśli będzie w tak dobrej formie jak teraz, to będzie szefował dalej partią, także po 2025 r. – mówi nam senator PIS Stanisław Karczewski (66 l.). Wtóruje mu Ryszard Czarnecki. – Mam nadzieję, że rok 2025 nie jest ostateczny – zaznacza Czarnecki. A eksperci nie mają wątpliwości, że PIS bez Kaczyńskiego czekają bardzo trudne czasy. – Tylko Kaczyński jest gwarantem jedności partii. A PIS bez Kaczyńskiego się rozpadnie, rozpocznie się zażarta wojna o przywództwo i schedę po Kaczyńskim. W grze będą m.in. Morawiecki i Ziobro – przewiduje prof. Kazimierz Kik.
Krzysztof Szczerski (48 l.) nie jest już szefem Gabinetu Prezydenta RP. Andrzej Duda odwołał go z tego stanowiska, a na jego miejsce powołał Pawła Szrota (46 l.), dotychczasowego sekretarza stanu w kancelarii. Szczerski nie odchodzi jednak od prezydenta – ma teraz być jego pełnomocnikiem ds utworzenia Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.
WARSZAWA WARSZAWA
Rozpoczęte w całej Polsce ferie dla wszystkich uczniów kończą się 17 stycznia. Tymczasem trwają spekulacje, czy następnego dnia dzieci wrócą do szkół. Zdecydowanie przeciął je minister zdrowia Adam Niedzielski (48 l.). – Myślę, że ta decyzja (w sprawie powrotu dzieci do szkół) zostanie podjęta najwcześniej za tydzień. Musimy popatrzeć, jaki jest efekt świąt i efekt sylwestra pod kątem zakażeń. Jeżeli liczba zakażeń utrzyma się na poziomie 10 tys., to pewnie dzieci z klas 1–3 wrócą do szkoły – mówił minister w RMF.
Wśród najważniejszych zmian, jakich oczekują Polacy w rozpoczynającym się właśnie roku, na pierwszych miejscach znajdują się sprawy związane z COVID-19. Jak wynika z sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM, najbardziej czekamy na powrót dzieci do szkół – taką zmianę wymieniło aż 43,8 proc. badanych. Niewiele mniej liczy na polepszenie sytuacji w ochronie zdrowia oraz na zniesienie ograniczeń spowodowanych pandemią. Co trzeci ankietowany czeka na powrót wzrostu gospodarczego, natomiast co piąty – na wprowadzenie szczepień na COVID-19. Zaledwie niecałe 10 proc. badanych w sondażu oczekuje napływu w tym roku do Polski nowych środków finansowych z UE.