POZWAŁA miasto po protestach
Ma dziesiątki dowodów i domaga się zmian. Prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James (63 l.) pozwała NYPD i władze miasta, za niewłaściwe praktyki podczas tłumienia ubiegłorocznych protestów w metropolii. Jej zdaniem brutalne interwencje i udokumentowane nadużycia to efekt nieodpowiedniego szkolenia, nadzoru i dyscypliny.
Pozew nowojorskiej prokurator generalnej trafił do sądu w czwartek. Letitia James oskarża w nim burmistrza Billa de Blasio (60 l.), szefa NYPD Dermota Shea (61 l.) oraz szefa Departamentu NYPD Terence’a Monahana o to, że „nie zapobiegli ani nie zajęli się praktykami stosowania nadmiernej siły i niesłusznych aresztowań wobec pokojowo nastawionych demonstrantów z naruszeniem Pierwszej, Czwartej i Czternastej Poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, a także naruszeniem Konstytucji Stanu Nowy Jork i nowojorskiego common law”. Do nadużyć, których przykłady zgromadziła prokuratura, dochodzić miało w maju i czerwcu podczas masowych protestów przeciwko niesprawiedliwości rasowej.
Zdaniem prokurator działania policji oraz miasta nie tylko naruszyły prawa nowojorczyków, lecz także doprowadziły do wzrostu nieufności wobec służb. „Wraz z dzisiejszym procesem sądowym kończy się ten długotrwały schemat brutalnej i nielegalnej siły. Nikt nie jest ponad prawem – nawet osoby mające za zadanie je egzekwować” – dowodzi w oświadczeniu James.
Prokurator chce objęcia NYPD federalnym nadzorem, którego formacja doświadczyła już w 2013 r. Chce też, by nakazem sądu niezależny kontroler wyegzekwował uwzględnienie nakazanych wcześniej przed sąd reform.
– przypomina