Dołączy do męża
Dziś w Bielsku-białej odbędzie się pogrzeb gwiazdy estrady Marii Koterbskiej (†96 l.)
Przeżyli ze sobą i kochali się blisko 80 lat. Niestety śmierć rozdzieliła ich kilka miesięcy temu. Po krótkiej przerwie Maria Koterbska ( † 96 l.) i jej mąż Jan Frankl ( † 97 l.) znowu są razem. Dziś gwiazda estrady, która wylansowała „Augustowskie noce” i „Serduszko puka w rytmie cza-cza”, spocznie obok ukochanego.
Maria Koterbska zmarła w poniedziałek. Wybitna artystka od dłuższego czasu zmagała się z poważnym schorzeniem kolan.
– Mama coraz gorzej chodziła. Początkowo o lasce, potem o kulach, a na końcu z balkonikiem – mówi „Super Expressowi” syn gwiazdy Roman Frankl (67 l.).
Gwiazda trafiła do szpitala z powodu infekcji, która zaatakował jej organizm.
– Do mamy przyjechał lekarz, który zrobił badania krwi. Były bardzo złe, dlatego mamę trzeba było zabrać do szpitala – dodaje pan Roman.
Piosenkarka w Beskidzkim Centrum Onkologicznym w Bielsku-białej spędziła prawie miesiąc. I choć lekarze starali się, by wróciła do zdrowia, jej organizm niestety tego nie wytrzymał.
– Przymknęła oczy i bezboleśnie odeszła – ujawnia aktor.
Ostatnie miesiące były ciężkie dla piosenkarki nie tylko z powodu choroby. Pani Maria cierpiała po śmierci męża. Jan Frankl zmarł 14 lutego 2020 r.
– Byli razem przez prawie 80 lat. Bardzo się kochali. Mama bardzo przeżyła jego śmierć, mimo że byliśmy przygotowani na jego odejście. Tata 10 lat przed śmiercią miał udar i jeździł na wózku. Mama się nim zajmowała. Na szczęście nie stracił głowy, z mamą spędzali wiele godzin na rozmowach, żartach i czytaniu książek. Dwa lata przed śmiercią tata nie miał ochoty już wstawać z łóżka. Kiedy zmarł, mama była bardzo smutna. Strata osoby, z którą spędziło się tyle lat, musi być straszna – mówi nam jedyny syn małżonków.
Teraz po kilkumiesięcznej rozłące jego rodzice znowu są razem, a już dziś gwiazda spocznie w grobie męża na cmentarzu rzymskokatolickim w parafii pw. św. Mikołaja. Wcześniej, o godz 13.00, w kościele Opatrzności Bożej w Bielsku-białej odbędzie się msza żałobna.
– Pogrzeb mamy będzie miał charakter państwowy. Zrezygnowałem jednak z części honorów, ponieważ wiem, że mama nie chciałaby mieć pogrzebu z pompą, w obstawie asysty wojskowej. Tak naprawdę była bardzo skromną kobietą – wyjawia pan Roman.
I choć piosenki Koterbskiej na zawsze pozostaną z nami, będzie jej nam bardzo brakowało, a w szczególności oczywiście jej synowi, który będzie tęsknił za wspólnie spędzanym czasem i pysznymi ciasteczkami, które dla niego piekła.
– Była wspaniałą mamą. Szalenie kochała całą rodzinę. Kochała mnie, wnuki, prawnuki i męża. Była niezwykle oddana swoim bliskim, szczególnie w latach 50., kiedy byłem dzieckiem. Rzadko bywała w domu, wychowywał mnie ojciec, ale jak już się zjawiła, to rekompensowała wszystko.
Wtedy byłem szczęśliwy, a kiedy wyjeżdżała na koncert, w trasy, były momenty dziecięcej rozpaczy. Nigdy jej jednak tego nie wyrzucałem, była wspaniałą matką. Robiła najlepsze na świecie rożki orzechowe, nikt takich nie potrafi robić.
Dorastająca córka pyta matkę:– Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
– Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
–Jakie dwie opery Moniuszki może wystawić baba spadająca ze schodów?
– „Halkę” i „Straszny Dwór”.
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać że jest wkurzona jego wizytą. – Spadaj pan – i trzaska mu drzwiami przed nosem. Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają sie lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami. Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor, pokazując w dół, mówi: – Może pani najpierw kotka zabierze…
Podpity student leje sobie pod murkiem. Przechodzi kobitka, zadbana czterdziestolatka: – Jak panu nie wstyd?! … (przyjrzawszy się) – A propos, pozwoli pan, że się przedstawię?
Klient rozwiązuje krzyżówpyta kę i innego: – Otwór u baby na literę *p*. – Poziomo czy pionowo. – Poziomo.
– To pisz *pysk*.