Potraktują Trumpa jak Ku Klux Klan
Kongresman pozywa byłego prezydenta
Nie udało się w Senacie, może uda się w sądzie. Kongresman pozwał Donalda Trumpa (75 l.), jego prawnika i grupy jego zwolenników o wspólny spisek, który skończył się szturmem na Kapitol. Sprawę ataku zbada też niezależna komisja kongresu, a na horyzoncie są też inne, wymierzone w byłego prezydenta, sprawy karne i cywilne.
Bennie Thompson (73 l.), reprezentant z Missisipi i przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, złożył pozew przeciwko Trumpowi, Rudy’emu Giulianiemu (77 l.) i dwóm prawicowym organizacjom: Proud Boys i Oath Keepers, o zadośćuczynienie i odszkodowanie karne za spisek zakończony zamieszkami na Kapitolu.
Co ciekawe, Thompson, jak informuje CNN, skorzystał w swojej skardze z bardzo starego statutu federalnego, który uchwalono po wojnie secesyjnej. Statut miał zapobiegać przemocy ze strony Ku Klux Klanu – organizacji tworzonej przez byłych żołnierzy i sympatyków Południa. Dziś pozwala na wytaczanie procesów cywilnych osobom, które uniemożliwiają wykonywanie urzędu, używając przemocy, zastraszania i gróźb.
Sprawa szturmu na Kapitol nie zakończyła się też w Kongresie. Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (81 l.) zapowiedziała, że ustanowi on niezależną, zewnętrzną komisję w stylu tej, która zajmowała się zamachami 11 września. - Komisja zbada i złoży sprawozdanie na temat faktów i przyczyn związanych z domowym atakiem terrorystycznym na Kapitol 6 stycznia 2021 r. oraz związanych z ingerencją w pokojowe przekazanie władzy – przena kazała w liście do członków Kongresu Pelosi. Komisja oceni też stan przygotowania i odpowiedź służb Kapitolu na wydarzenia tego dnia.
To jednak tylko czubek góry lodowej problemów byłego prezydenta. W Georgii trwa śledztwo w sprawie próby wywierania nacisku na stanowego sekretarza stanu Brada Raffenspergera (66 l.), od którego Trump miał się domagać znalezienia wystarczającej liczby głosów, która pozwoliłaby na zmianę wyników wyborów w tym stanie.
Trumpa ostrzą sobie zęby również prokuratorzy stanowi z Waszyngtonu, DC, którzy mogą go oskarżyć o wypowiedzi motywujące do przemocy. Za takie wykroczenie grozi maksymalna kara 6 miesięcy więzienia.
Prokurator okręgowy Manhattanu, Cyrus R. Vance Jr. (67 l.) zachodzi byłego prezydenta od strony finansowej, badając jego wypłaty „za milczenie” dla kochanek Trumpa w 2016 r. Bada też manipulacje finansowe Trump Organisation. Podobne śledztwo prowadzi prokurator generalna NY Letitia James (63 l.).