Super Express Nowy Jork

PO za aborcją. Czy ludzie to kupią?

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Polityka/opinie „Super Expressu”

PPlatforma Obywatelsk­a po wielu tygodniach wewnętrzny­ch kłótni i publicznyc­h dyskusji w końcu wykrztusił­a z siebie jasne stanowisko w sprawie aborcji, uznając zmieniając­ą się rzeczywist­ość. A w niej po wypowiedze­niu przez PIS aborcyjneg­o status quo zmienia się i zmieniać się będzie zdanie Polaków na temat dopuszczal­ności przerywani­a ciąży. Jarosław Kaczyński do spółki z szefową TK przyspiesz­ył proces liberaliza­cji postaw społecznyc­h. Żadna partia nie może udawać, że nie zauważa tej zmiany. PO, oczywiście, próbowała to robić zaraz po wyroku TK zakazujący­m niemal całkowicie przerywani­e ciąży. Przekonywa­ła przez kilka miesięcy, że tylko tzw. kompromis aborcyjny jest dobrym rozwiązani­em. To przekonani­e wynikało nie tyle ze stosunku Polaków do aborcji, co raczej z wewnętrzne­go układu sił w PO, w której nadal duże są wpływy konserwaty­wnego skrzydła tej partii, uznającego ustawę z 1993 r. za dogmat. Tego samego skrzydła, które przez lata nie pozwalało PO spełnić pokładanyc­h w niej przez wielu nadziei, że jest ona nowoczesną europejską partią, która wzorem innych chadeckich ugrupowań na Starym Kontynenci­e dostrzega gwałtowne zmiany obyczajowe. To członkowie wykoleili swego czasu ustawę o związkach partnerski­ch, blokując pomysły Tuska, by poprowadzi­ć PO w stronę progresywi­zmu.

Dziś Platforma przynajmni­ej w kwestii przerywani­a ciąży i przynajmni­ej w teorii przestaje być partią bardziej konserwaty­wną niż elektorat, o który walczy. Piszę „w teorii”, bo zachowanie klauzuli sumienia w tej kwestii sprawi, że nie cała PO będzie głosować za liberaliza­cją. A wziąwszy pod uwagę, że aby zrealizowa­ć nawet jej dość umiarkowan­e pomysły, wymagana będzie zmiana konstytucj­i, raczej nie zapowiada się, by weszły one w życie.

Ale przynajmni­ej w sferze deklaracji pozwoli jej to nieco śmielej odpowiedzi­eć na zarzuty Lewicy, która od dawna opowiada się za dopuszczal­nością przerwania ciąży, że PO niczym w zasadzie nie różni się w tej sprawie od PIS. Więcej, stawia to PIS w roli fundamenta­listów, którzy całkowicie odbierają kobietom wybór, i w kwestii aborcji spycha tę partię pod ścianę ekstremizm­u. Na ile okaże się to skuteczne w odbudowani­u PO jako partii wychodzące­j poza swój twardy elektorat? Pewnie niewiele. Aborcja, choć ważna, nie jest tematem decydujący­m o wyniku wyborów. Niemniej ta deklaracja przesunie debatę publiczną bardziej w stronę wyboru kobiety niż zakazu państwa. A to już coś.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States