Przylecę na pogrzeb taty
Udało się! Dzięki „Super Expressowi”, który nagłośnił sprawę, i dobremu sercu wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka (53 l.) syn Krzysztofa Kowalewskiego (†83 l.) pojawi się na jego pogrzebie! Mieszkający w Los Angeles Victor (54 l.) przez pandemię nie zostałby wpuszczony do Polski. A dziś trzyma już w ręku bilety!
– Nie przyjadę na pogrzeb taty, bo nie mam polskiego paszportu, a w czasie pandemii obywatele USA nie są wpuszczani do Polski – powiedział nam kilka dni temu Victor Kowalewski.
Słowa syna aktora poruszyły wiceministra spraw zagranicznych. Postanowił zrobić wszystko, by ściągnąć Victora na żałobną uroczystość słynnego aktora. – Nawiązaliśmy kontakt przez konsulat, bo sam konsulat nie miał informacji na temat planów tego pana. Drugim naszym działaniem było podjęcie rozmów ze strażą graniczną, bo to właśnie straż graniczna podejmuje tu decyzje. Przekonaliśmy straż graniczną, bo, jak wiemy, w czasie pandemii nie ma takich podróży. Są szczególne sytuacje, w których za indywidualną zgodą
dana osoba może być wpuszczona do kraju, a wydaje się, że pogrzeb bliskiej osoby jest taką właśnie sytuacją – mówi nam Wawrzyk.
Pan Victor odetchnął z ulgą. Jak nam przekazał, natychmiast kupił bilety i zaczął przygotowania do podróży. Według naszych informacji pogrzeb odbędzie się dopiero za kilka tygodni. Mężczyzna po przylocie do Polski najpierw będzie musiał przejść obowiązkową kwarantannę. Dopiero później będzie mógł się spotkać z rodziną. Wiceminister podkreśla, że inne osoby w podobnej sytuacji również mogą liczyć na pomoc konsula i ministerstwa.