Marzymy o SEKSIE w Paryżu
Kasia Warnke (44 l.) i Piotr Stramowski (34 l.) to para, która bardzo otwarcie mówi o seksie. Także o swoim. Ostatnio wzięli udział w dyskusji z seksuolożką Joanną Keszką. Aktorzy bez oporów ujawnili kilka sekretów ze swojej sypialni, a nawet swoje erotyczne marzenia.
Warnke i Stramowski o seksie mówią nie tylko w wywiadach. Przede wszystkim rozmawiają o nim ze sobą.
– Rozmowa o potrzebach seksualnych mojej partnerki musi mieć miejsce. Ta sfera seksualna jest częścią naszej relacji
– mówi Piotr, który podkreśla, że dla niego zmysłowość w seksie jest bardzo ważna, choć inni panowie się jej wstydzą. – Mężczyźni boją się zmysłowości. Mamy taki stereotyp, że w seksie mężczyzna powinien działać, a nie czuć. I mam wrażenie, że złudnie mierzymy się z innymi facetami, wyobrażeniami na temat siebie. Czujemy, że w łóżku musimy być numerem jeden, i ta zmysłowość spada na dalszy plan. Mężczyźni wstydzą się zmysłowości. Zmysłowe są kobiety, a my mamy być męscy i gotowi do działania. Ale dla mnie zmysłowość jest bardzo ważna. Bez tego to jest niedopełnienie relacji. To jest droga do drugiego człowieka w seksualnej sferze – rozwinął swoją myśl aktor.
Para ujawniła swoje erotyczne marzenia.
– Ostatnio marzę o tym, by mieć romans z moim mężem. Mamy małe dziecko i tej przestrzeni dla nas jest bardzo mało. Mamy ten luksus, że moi teściowie raz w tygodniu zabierają Helenkę na 24 godz. Ale my wtedy nie wiemy, za co się zabrać. Czy winko, czy oglądanie, albo czy wyspać się, czy spotkać się z kimś. Zazwyczaj wygrywa towarzyska sytuacja. Kiedyś mogliśmy leżeć, upić się, nie upić się, pójść na zakupy razem. Dziś to są ekskluzywne dla nas sytuacje. Piotrek nie był w Paryżu, a ja jestem fanką Francji. Kocham Francję, mówię po francusku, lubię tę kulturę. Marzy mi się weekend w Paryżu w rozbebeszonym łóżku, ze śniadaniem do łóżka, z balkonikiem wychodzącym na głośną ulicę. Brakuje mi seksu leniwego, zachwycania się wspólnie, ale i siedzenia na ulicy i marnowania wspólnie czasu. Marzę o seksie w Paryżu. Jestem banalna w tym, wiem – śmieje się Kasia.
– Francuski jest sexy. Marzenie Kasi stało się moim marzeniem – dodaje Piotr, któremu ta wizja bardzo się spodobała.