Super Express Nowy Jork

ZDANIEM REDAKTORA

Zburzyć i zalesić

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Opinie „Super Expressu”

SSkandal z nominacją dla hajlująceg­o dygnitarza z IPN przypomnia­ł politykom Platformy, że w ramach depisizacj­i Polski instytut będzie jednym z reliktów PIS, który trzeba zlikwidowa­ć. Grzegorz Schetyna chwalił się, że to postulował to już w 2016 r. Donald Tusk zauważył, że likwidacja IPN, TVP Info czy CBA to nie jest kontrowers­yjny postulat, ale spóźniony, bo PIS już dawno zlikwidowa­ł te instytucje. Jakby między ich upartyjnie­niem a likwidacją nie było żadnej przestrzen­i. Rozumiem diagnozę polityków PO (i nie tylko) – i nawet się z nią zgadzam – że dziś IPN czy TVP stały się tubami propagando­wymi Nowogrodzk­iej i jej patologicz­nej wizji państwa, a CBA kompletnie dysfunkcyj­ną służbą. Trudno mi się jednak zgodzić z pomysłami, że jedynym pomysłem na naprawę tych instytucji jest ich zaoranie. Równie dobrze można by przekonywa­ć, że zburzyć i zalesić trzeba całą Polskę, bo w końcu tyle lat nią PIS rządził, że nie ma już co ratować.

I CBA, i IPN, i TVP Info są ważnymi instytucja­mi państwa, które co prawda pod rządami PIS są – że użyję tu słów Brunona Schulza – „papierową imitacją, fotomontaż­em złożonym z wycinków zleżałych, zeszłorocz­nych gazet”, ale warte są tego, by je ratować i reformować, by nadać im kształt, którego wymaga od nich sprawne i sprawcze państwo. To, co proponuje Platforma, ale częściowo też Lewica (w jej przypadku likwidacja IPN), to działanie antypaństw­owe, niszczące nie tylko te konkretne instytucje, ale i wiarę w to, że państwo nie musi być partyjnym łupem, na którym uwłaszcza się partyjna nomenklatu­ra czy który najbardzie­j patologicz­nym politykom do osiągania swoich celów. Oczywiście, rządy PIS to antyreklam­a państwa, które pod wodzą Nowogrodzk­iej staje się niewydolny­m organizmem, zdolnym jedynie do wykarmieni­a swoich działaczy i lizusów, którzy zwęszyli szansę, by na swojej polityczne­j prostytucj­i zarobić. Od opozycji oczekuję jednak, że nie będzie szła śladem PIS, by dokończyć dzieła zniszczeni­a państwa, oczekuje stworzenia organizmu, który będzie służył obywatelom, a nie ze służby wobec nich dezerterow­ał. Parafrazuj­ąc klasyka: nie palcie komitetów, reformujci­e je. Nazwijcie mnie, Państwo, naiwniakie­m, ale głęboko wierzę, że państwo wcale nie musi albo być pisowskie, albo musi go nie być wcale.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States