Porąbali Ryśka przy kolacji
Porażająca biesiada! Łukasz O. (24 l.) i Stanisław N. (31 l.) zamordowali siekierą swojego kolegę Ryszarda K. (†56 l.) i przez trzy dni imprezowali w mieszkaniu z trupem. Do zabójstwa doszło w kamienicy oddalonej zaledwie 300 m od komisariatu policji w Olsztynku (woj. warmińsko-mazurskie). Ryszard K. zaprosił do siebie dwóch kumpli. Główną atrakcją kolacji były flaszki, które szybko osuszali. Alkohol uderzył do głów, zaczęli się kłócić, w ruch poszła... siekiera. – Sprawcy mieli zadać szereg ciosów, zarówno obutą stopą, jak i częścią tnącą siekiery w głowę i inne narządy ciała, w wyniku czego nastąpił zgon – opisuje Krzysztof Stodolny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Zamordowanie Ryszarda O. nie przerwało imprezy. Dopiero po trzech dniach do drzwi mieszkania zapukała jedna z sąsiadek. Kiedy weszła do środka, zobaczyła zakrwawiony dywan i wystające spod niego nogi. – Rozmawiałem z nią. Te zbiry próbowały ją zastraszyć, pobić, ale udało jej się uciec – mówi pan Robert mieszkający w sąsiedniej kamienicy.
– Otrzymaliśmy informację o tym, że w jednym z mieszkań na terenie miasta mogło dojść do zabójstwa – informuje st. sierż. Andrzej Jurkun z policji w Olsztynie. – Kiedy funkcjonariusze tam pojechali, nikt im nie otwierał. Strażacy wyważyli drzwi, a wtedy w środku odkryto ciało mężczyzny – dodaje. Śledczy szybko wytypowali podejrzanych. Łukasza O. i Stanisława N. dopadli w mieszkaniu ich kolegi, gdzie ukrywali się w łazience pod prysznicem. Mężczyźni zostali przesłuchani, a sąd na wniosek prokuratury aresztował ich na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi im nawet dożywocie.