Iga to TOP 5 na świecie
Nikt nie był w stanie jej zatrzymać. Iga Świątek (20 l.) w rewelacyjnym stylu wygrała turniej WTA 500 w Adelajdzie (Australia), w finale łatwo pokonując Szwajcarkę Belindę Bencić 6:2, 6:2. W rankingu WTA awansowała na najwyższe w karierze 15. miejsce. – Jeżeli ranking nie byłby zamrożony, to Iga byłaby w czołowej piątce – mówi trener Igi Piotr Sierzputowski w rozmowie z „Super Expressem”.
Super Express: – Jak świętowaliście ten sukces?
Piotr Sierzputowski: – Nie nazwałbym tego świętowaniem, ponieważ po prostu zjedliśmy kolację w hotelowej restauracji. Już dzień po finale wylecieliśmy do Dubaju, gdzie czeka nas kolejny turniej. Od czwartku będziemy zamknięci w tzw. bańce.
– Zmieniliście jednak plany i zrezygnowaliście z występu w Katarze.
– Taką decyzję podjęliśmy już po ćwierćfinale. Gdybyśmy po finale od razu pojechali na lotnisko, to zdążylibyśmy na samolot do Doha. Jednak decydujący wpływ miała różnica 7,5 godz. w porównaniu do Adelajdy. Do tego dochodziło 14 godz. w samolocie. Było zbyt duże ryzyko odniesienia kontuzji.
– Iga przez turniej w Adelajdzie przeszła jak burza, nie tracąc ani jednego seta. To świadczy o jej mocnej psychice?
– Nie do końca bym się zgodził, że gładko przeszła przez ten turniej, bo niektóre mecze były bardzo wyrównane i zacięte, a wyniki na styku.
Ważne było, że wykorzystywała błędy rywalek. Ten triumf świadczy o dobrym przygotowaniu pod każdym względem.
– Iga uwierzyła, że teraz jest w stanie wygrać każdy turniej, a triumf w ubiegłorocznym French Open nie był przypadkiem?
– Na zwycięstwa składa się wiele czynników, których nie można przewidzieć. Jeśli jednak będzie grać na takim poziomie jak w Adelajdzie, to jest w stanie zwyciężać na kolejnych imprezach. Im więcej takich meczów jak w Australii, tym będzie silniejsza.
– Po finale Iga powiedziała, że „coś kliknęło”.
– Nie określiłbym tego w ten sposób. W Melbourne grała dobrze i wyciągnęliśmy wnioski. Nie musieliśmy szukać jakiegoś magicznego rozwiązania, a dokonaliśmy tylko drobnych zmian.
– W światowym rankingu Iga awansowała na 15. miejsce. To oddaje jej realną pozycję w tenisie?
– Aktualną pozycję i formę najlepiej oddaje ranking „Race to Masters” i on jest najbardziej adekwatny. Światowy ranking jest z zeszłego roku i jest nieaktualny, pomijam fakt, że jest zamrożony z powodu pandemii. Każdy rok trzeba zaczynać od nowa i zbierać sobie punkty, a poprzedni rok należy do historii. Jeżeli ranking nie byłby zamrożony, to Iga byłaby w czołowej piątce.
Piotr Sierzputowski, trener Igi Świątek, nie ma wątpliwości w rozmowie z „Super Expressem”: