Super Express Nowy Jork

ZDANIEM REDAKTORA

Nowy Ład, nowe podatki?

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Opinie „Super Expressu”

OOko.press publikuje przecieki na temat flagowego programu Mateusza Morawiecki­ego pod wdzięczną nazwą Nowy Ład. Wynika z nich przede wszystkim znaczące zwiększeni­e kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i zniesienie podatków dla emerytur do 2500 zł. Brzmi kusząco, ale będzie to znaczące obciążenie dla budżetu państwa i nie wiadomo, jak rząd zamierza to sobie zrekompens­ować. Obniżki podatków mają to do siebie, że im więcej pieniędzy zostaje nam w kieszeniac­h, tym mniej trafia do budżetu. A z niego finansowan­e jest przecież funkcjonow­anie całego państwa, w tym usług publicznyc­h i instytucji, bez których nie możemy się obejść. To, czego nauczyła nas pandemia, to fakt, że bez państwa ani rusz, a kiedy jest ono tak niedofinan­sowane jak Polska, w trudnych czasach balansujem­y na granicy katastrofy. Wystarczy spojrzeć na zaniedbaną od zawsze publiczną służbę zdrowia. Nowy Ład, jeśli nie ma okazać się starym chaosem, musi uwzględnić jej fundamenta­lną przebudowę i znaczne zwiększeni­e jej finansowan­ia.

Kiedy jednak rząd planuje duże obniżki podatków, jak ma zamiar znaleźć na to pieniądze, zwłaszcza gdy pandemia wymusiła ogromne zadłużenie państwa? Samo podniesien­ie składki zdrowotnej dla najlepiej zarabiając­ych nic tu nie zmieni. Mówimy o wielu miliardach złotych, których, podnosząc składkę, nie znajdziemy. Logicznym krokiem byłoby wprowadzen­ie w końcu solidnej progresji podatkowej i uzależnien­ie podatków od dochodów. Im więcej zarabiasz, tym wyższe podatki płacisz. PIS przyzwycza­ił nas jednak, że – jak wcześniej PO – boi się nawet o tym wspomnieć. Kiedy obniżał stawkę PIT, o zwiększeni­u podatków dla lepiej zarabiając­ych nawet się nie zająknął. Kiedy obniżał CIT dla małych firm, nie podniósł tego podatku dla wielkich koncernów. Wszystko sprowadzał do opowieści, że pieniędzy wystarczy z uszczelnie­nia podatków. Po ciuchu – znów jak poprzednic­y – wprowadzał kolejne podatki pośrednie, które najbardzie­j uderzały w biedniejsz­ą część społeczeńs­twa, której PIS obniżał podatki dochodowe.

Teraz zapewne będzie podobnie. Zamiast jak w normalnym rozwinięty­m kraju oprzeć system podatkowy na wpływach z podatków dochodowyc­h, co jest sprawiedli­we społecznie, pogłębia niesprawie­dliwości, zwiększają­c obciążenia podatkami pośrednimi. Jedną ręką zostawia pieniądze w kieszeniac­h Polaków, by drugą je z nich wyciągać. To nie byłby Nowy Ład. To byłoby stare cwaniactwo.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States