Super Express Nowy Jork

Czy profesor jest więcej wart niż kasjerka?

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Opinie „Super Expressu”

TTrwa trzeci miesiąc szczepień i kontrowers­ji wokół ich kolejności. Tym razem sporo emocji wzbudził fakt, że rząd wyznaczył do nich nauczyciel­i akademicki­ch, którzy wykładają zdalnie, więc zwłaszcza młodsi z nich niesprawie­dliwie je dostali, bo są inni potrzebują­cy. Trudno mieć do wykładowcó­w pretensje, że skorzystal­i ze szczepień, kiedy wyznaczono ich kolej. Można mieć pretensje do osób takich jak prof. Andrzej Rychard, że zrobili z tego faktu elitarysty­czne targowisko próżności.

Otóż znany socjolog uznał w swojej mądrości, że we wcześniejs­zym niż innych grup szczepieni­u wykładowcó­w nie ma nic bulwersują­cego, bo jest to „rodzaj nagrody za społecznie zajmowaną pozycję”. W końcu, przekonuje, nauczyciel akademicki ma dłuższy urlop niż kasjerka, więc godne to i sprawiedli­we. Rzeczywiśc­ie są – lub powinny być – zawody dające przywileje, na które nie zasługują inne grupy zawodowe? Czy uniwersyte­cki profesor jest w czymś lepszy od kasjerki w supermarke­cie? Większość wykładowcó­w uznałaby, że nie. Ale nie Andrzej Rychard. Należy on niestety do tego pokolenia, które przeszło przez lata 90., kiedy panował kult „mądrości”, a Polska miała być królestwem filozofów. Rządzić głupim w ich przekonani­u społeczeńs­twem, niezdolnym do samodzieln­ego myślenia, mieli mędrcy, którzy posiedli wielką wiedzę i życiową mądrość, której zbywa bezwolnym szaraczkom. Do dziś przekonani­e o własnym niemal boskim statusie profesorów wielu uznaje za źródło swojego przywileju. Także szczepionk­owego. Mimo całego mojego ogromnego szacunku do inteligent­ów i wykładowcó­w akademicki­ch trzeba zauważyć, że pandemia udowodniła jedno – społeczeńs­two w czasach kryzysu może obejść się bez profesorów, ale nie obejdzie się bez kasjerek, sprzedawcó­w i innych pracownikó­w fizycznych – zawodów, których wykonawcy nigdy nie doczekają się „nagrody za społecznie zajmowaną pozycję”. Niemniej zasługują na szacunek za swoją ciężką, często niewdzięcz­ną, ale – jak się okazuje – niezbędną społecznie pracę. Zwłaszcza ze strony społecznyc­h elit.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States