Sytuacja w koalicji jest poważna
„Super Express”: – Uda się utrzymać jedność Zjednoczonej Prawicy? Magdalena Sroka: – Oczywiście, do różnic zdań w koalicji dochodzi, tak jak dochodziło do nich wcześniej. Proszę pamiętać, że Zjednoczoną Prawicę tworzą trzy partie, które, idąc ze wspólnym programem, miały jednocześnie swoje zupełnie osobne postulaty czy zakres programowy. Te różnice wychodzą. Jako Porozumienie nie zgodziliśmy się w maju na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w formie kopertowej. Teraz Solidarna Polska podnosi kwestie ratyfikacji budżetu unijnego i zapisów Funduszu Odbudowy. To jest poważna sytuacja, ale mam nadzieję, że będziemy w stanie znaleźć konsensus.
– Naprawdę pani w to wierzy?
– Oczywiście, każdy ma prawo mieć odrębne zdanie co do różnych kwestii. Niemniej ostatecznie musimy znajdować wspólne rozwiązania, ponieważ jednak w 2019 r. Polacy postawili na Zjednoczoną Prawicę w takim, a nie innym kształcie. Z PIS jako liderem i dwiema mniejszymi partiami jako partnerami – Porozumieniem i Solidarną Polską. Uważam, że byłoby to zdecydowanie nieodpowiedzialne, gdybyśmy mówili o przyspieszonych wyborach w czasie pandemii. Wierzę, że jeszcze wiele dobrych rzeczy razem zrobimy.
– Od wyborów w 2019 r. minęło już półtora roku. Jak wiemy, wiele się w tym czasie wydarzyło. Z sondażu dla „Super Expressu” wynika, że Polacy mają dość tego, co robicie w koalicji. 61 proc. badanych chce wcześniejszych wyborów. Co pani na to?
– Rzeczywiście, w czasie pandemii, kiedy obywatele widzą, że dochodzi do różnicy zdań nawet wśród rządzących, mogą mieć takie odczucia. Nasza odpowiedzialność to także odpowiedzialność wobec wszystkich, którzy postawili na Zjednoczoną Prawicę.
– Ale czy żądza władzy jest tak duża, że będziecie przymykali oczy na to, że jesteście przez PIS ignorowani lub po prostu obrażani? Jak długo można to znosić i udawać, że nie plują na was, tylko deszcz pada?
– Sama nie lubię sytuacji, kiedy niektóre osoby między wierszami mówią takie rzeczy, które powodują, że musimy udawać, że na nas nie plują, ale pada deszcz. Natomiast, proszę wierzyć, że w polityce jest znacznie więcej wartości, które nas łączą, niż chęci utrzymania się u władzy.
– To jakie wartości łączą Jarosława Gowina, Jarosław Kaczyńskiego czy Zbigniewa Ziobrę? Bo mam wrażenie, że łączy ich coraz mniej.
– Przede wszystkim wartości chrześcijańskie…
– Ale nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Obywateli interesuje, jak państwo pomaga przedsiębiorcom w czasie lockdownu.
– To z perspektywy Porozumienia jest najważniejsze – jak pomagać przedsiębiorcom i jakie narzędzia im dać, by wrócili na tory wzrostu gospodarczego. To o to walczymy, taka jest rola Porozumienia w koalicji, by wartości liberalne w gospodarce chronić.