ŚWIETLIK UWAGA! ZŁY ŚWIETLIK
Magda Gessler na RPO!
PPomysł, by Piotr Ikonowicz został rzecznikiem praw obywatelskich (RPO) uważam za tak znakomity, że wymyśliłem jeszcze lepszy. Niech rzecznikiem zostanie jego siostra – Magda Gessler. Będzie równie bez sensu, a jeszcze śmieszniej. Rozumiem, że kandydatura Ikonowicza ma polegać na tym, że z jednej strony jest lewicowy, a z drugiej ma być strawialny dla PIS, bo bez wokołoplatformerskiej przeszłości i nie z obozu konkurencji politycznej. Tyle tylko, że myślałem, że ten rzecznik to ma być ktoś poważny, kto reprezentuje wszystkich Polaków. Jednym z najważniejszych zarzutów stawianych Adamowi Bodnarowi było to, że kieruje się sympatiami politycznymi czy ideologicznymi w swojej pracy. Też mam do niego o to pretensje, szczególnie że kiedyś współpracowałem z nim przy różnych sprawach związanych z wolnością słowa i wówczas uważałem go za faceta, który potrafi nieco wznieść się ponad swoje poglądy. Ale przy Ikonowiczu to Bodnar będzie tak apolityczny jak automat do coca-coli przy rewolucjoniście z nożem w zębach. Ikonowicz ponoć był dzielny w czasach PRL. Nie poszedł do partii, tylko do opozycji. Chwała mu za to, szczególnie że współczesną polską lewicę stanowią wciąż w dużym stopniu byli partyjni aparatczycy. Gorzej było potem. Ikonowicz dał się poznać jako lewicowy fanatyk polityczny. Niby odwoływał się do logo przedwojennej Polskiej Partii Socjalistycznej, ale nie słyszałem, żeby przeszkadzały mu na demonstracjach, które organizował, ku
bańskie flagi czy portrety zbrodniarza Che Guevary lub radykalnie komunizujące hasła. Ikonowicz jest skrajnie ideologiczny w ocenie rzeczywistości. Dla niego właściciel firmy będzie zawsze wyzyskiwaczem, a dziki lokator zawsze święty, nawet jak przez niego rodzina właściciela mieszkania będzie przymierać głodem.
Jako działacz, aktywista, ma prawo mieć poglądy, jakie chce, ale wyobraźcie sobie tego faceta, gdy zwrócą się do niego przedsiębiorcy, którzy popadli w kłopoty podczas epidemii, i będą dochodzić jakichś praw. Przecież – może z wyjątkiem nadzianej siostry – będą oni, jako kapitaliści i wyzyskiwacze, przegrani u niego na starcie. Katolicy? Wypad. Ludzie o innych poglądach niż pan Ikonowicz? Tak samo. Co najwyżej może ich on obrazić, bo w tym jest całkiem dobry. Dlatego uważam, że pani Gessler byłaby dużo lepsza. Rzeczniczka będzie mogła wówczas – jak w popularnym memie – zabierać głos w sprawie lodów, które są z zamrażarki, karpia, którego czuć rybą, oraz zbyt mokrej wody. A o byt pana Ikonowicza nie musimy się wtedy martwić, bo przecież jakby miał kłopoty finansowe, to obrotna siostra zawsze mu pomoże.