Super Express Nowy Jork

Od 5 lat czekam na sprawiedli­wość

-

Tą sprawą żyła wówczas cała Polska. Poznaniank­a Ewa Tylman (†26 l.) zaginęła, wracając z firmowej imprezy w listopadzi­e 2015 r. Po pół roku jej zwłoki wyłowiono z Warty. Śledczy skupili swą uwagę na Adamie Z. To on towarzyszy­ł Ewie tuż przed jej śmiercią. Oskarżono go o zabójstwo, ale został uniewinnio­ny. Sąd apelacyjny uchylił ten wyrok i nakazał ponowne zbadanie sprawy.

Proces ruszył przed poznańskim sądem okręgowym. Na pierwszej rozprawie pojawił się ojciec dziewczyny Andrzej Tylman. – Domagam się najwyższeg­o wymiaru kary. On zabrał nam dziecko, wspaniałą córkę. Minęło pięć lat, nic nie wiemy i to jest po prostu nadal trauma, która nie mija – mówił dziennikar­zom załamany tata. Prokuratur­a jak uprzednio chce skazania Adama Z. za zabójstwo. Zdaniem

śledczych Adam Z. zepchnął dziewczynę ze skarpy, a potem nieprzytom­ną wrzucił do rzeki. – Dowody zgromadzon­e w tej sprawie potwierdza­ją zasadność zarzutu sformułowa­nego w akcie oskarżenia. Wskazują na sprawstwo i winę w zakresie zabójstwa Ewy Tylman – przekonuje prokurator Łukasz Wawrzyniak. Sam oskarżony nie przyznał się do winy. Adam Z. nie podtrzymał też zeznań, które składał na etapie śledztwa. Twierdzi, że zostały one wymuszone przez policję. Obrona zapewne ponownie będzie chciała jego uniewinnie­nia. Być może Adam Z. zostanie skazany, ale nie za zabójstwo. Przewodnic­ząca składu sędziowski­ego Katarzyna Obst nie wykluczyła bowiem zmiany zarzutu z zabójstwa na nieudziele­nie pomocy. Kodeks karny przewiduje za to trzy lata więzienia.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States