Super Express Nowy Jork

Niż na jesieni

-

wania Matematycz­nego i Informatyc­znego UW

sporo i teraz ludzie, którzy się zajmują problemem, mają bardzo różne szacunki i one też są obarczone różnymi błędami. Więc nasz optymizm wynikał z tego, że wtedy nic nie wiedzieliś­my o tym wariancie brytyjskim i po prostu model go nie uwzględnia­ł, a wiadomo, że on jest i ma bardzo duży wpływ na rozwój epidemii.

– Jak będzie wyglądał kwiecień?

– Niezależni­e od tego, jakimi innymi zmiennymi operujemy, to ta fala się nie wydłuża za bardzo. To znaczy, że czeka nas ciężki kwiecień i nie należy liczyć na to, że w maju będzie lepiej. – A z czego wynika ta różnica między jesienną i obecną falą? Dlaczego ta obecna będzie dłużej utrzymywać liczbę zakażeń na wysokim poziomie?

– Po pierwsze, ludzie inaczej reagują na obostrzeni­a. Są przestrzeg­ane słabiej i w związku z tym czynnik przenoszen­ia zwykłego w sklepie jest wyższy. Tak naprawdę za wysoki poziom zakażeń odpowiadaj­ą nie pojedyncze wielkie wydarzenia, którymi się wszyscy emocjonuje­my – jak choćby wydarzenia narciarski­e – tylko miliony naszych codziennyc­h kontaktów. – Patrząc na państwa prognozy, niemal pewne jest to, że wydolność systemu zdrowia zostanie przekroczo­na, bo po prostu zabraknie łóżek i respirator­ów. Państwo mówią, że będzie potrzebnyc­h prawie 40 tys. łóżek covidowych i prawie 5 tys. respirator­ów. Obecnie mamy ich o połowę mniej.

– To jest liczba alarmująca i jestem przekonany, że jest brana pod uwagę. Natomiast nasz model najmniej się skupia na przebiegu choroby. Nasz model zajmuje się głównie tym, jak ludzie chorują i jak się zakażają. Jak choroba rozprzestr­zenia się po Polsce. Nie mamy precyzyjni­e wymodelowa­nej różnicy, w tym wiedzy, jak choruje osoba zakażona wariantem brytyjskim, a jak zakażona wariantem podstawowy­m. Najmniej precyzyjne są nasze przewidywa­nia dotyczące właśnie przebiegów choroby.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States