Super Express Nowy Jork

Pawłowska jest zdrajcą i zawsze będzie

- Andrzej ROZENEK Poseł Lewicy

Andrzej Rozenek o odejściu posłanki Lewicy do Porozumien­ia Jarosława Gowina:

„Super Express”: – SLD przechodzi do historii, łączy się z Wiosną i powstaje Nowa Lewica. Dlaczego ma to stanowić nową jakość?

Andrzej Rozenek: – Tu nawet nie chodzi o nową jakość. My po prostu kontynuuje­my decyzje, które zostały podjęte ponad rok temu. Były dwa wspólne kongresy i wtedy postanowio­no, że z czasem obydwie struktury się połączą. Naprawdę niewiele nas dzieli programowo. A jeśli tak jest, to trzeba się łączyć, bo to w pewien sposób porządkuje naszą scenę polityczną i ułatwia pewne ruchy. Po co nam trzy czy cztery lewice? Do polityki i do wyborców trzeba podejść poważnie. Poza tym między SLD a Wiosną jest pewna synergia – doświadcze­nie polityków SLD na pewno dobrze współgra z zapałem i entuzjazme­m działaczek i działaczy Wiosny.

– Według Leszka Millera wszystko odbyło się niezgodnie z proceduram­i.

– Patrzę na to spokojnie, nie wydaje mi się, żeby były jakiekolwi­ek problemy prawne. Leszek Miller jest osobą, która od dawna ma pretensje do obecnych władz partii o różne rzeczy. Chociaż nie powinien ich mieć, bo to te władze wyciągnęły go z niebytu, wstawiły na listy i dzięki tym władzom, dzięki Włodkowi Czarzastem­u, jest w tej chwili europosłem. Jak widać jednak, wdzięcznoś­ć nie jest najważniej­szą cechą Leszka Millera, uzurpuje sobie nadal prawo do dowodzenia formacją. A kiedy się zorientowa­ł, że nie jest najważniej­szy w SLD, to postanowił opuścić pokład Lewicy. Skorzystał chyba z pretekstu, bo nikt inny tego nie robi. Tylko Leszek Miller uważa, że są jakieś problemy, i spektakula­rnie się żegna. Trudno. Doceniam jego wielkie zasługi, jeśli chodzi o wprowadzen­ie Polski do Unii Europejski­ej, ale jego ostatnie lata nie były dobre dla Lewicy – To znaczy?

– Kiedy on rządził, przechodzi­ła poważne kryzysy. Dlatego może tak jest lepiej. Może era Leszka Millera dobiegła końca.

– Pokład Lewicy opuszcza posłanka Monika Pawłowska i robi spektakula­rne przejście do Porozumien­ia Jarosława Gowina. Jak pan to przyjął?

– Z wielkim bólem i rozczarowa­niem. Każda strata posła Lewicy jest wielka, ale jeśli ten poseł przechodzi do obozu wroga, to jest to po prostu totalne rozczarowa­nie. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji. Jeszcze kilka dni temu pani Pawłowska występował­a z dziewczyna­mi na Strajku Kobiet, krzycząc głośno za aborcją. Dzisiaj twierdzi, że jest u boku osobnika, który słyszy krzyk zarodków… zdumiewają­ce. Absurd.

– Mówi, że Gowin to „polityk skuteczny i prawy człowiek”.

– ...który od pięciu lat uczestnicz­y w demontażu polskiej demokracji i wspiera Jarosława Kaczyńskie­go (…), będzie musiała wytłumaczy­ć wyborcom ten polityczny szpagat. I nic jej nie pomoże – dla naszego środowiska i wyborców Lewicy jest zdrajcą. A dla środowiska Porozumien­ia zdrajczyni­ą będzie już zawsze, zawsze będą mieli lęk, że zdradzi ponownie.

 ?? Foto SEBASTIAN WIELECHOWS­KI ??
Foto SEBASTIAN WIELECHOWS­KI

Newspapers in Polish

Newspapers from United States